Dalajlama – młodzi ludzie

„Młodzi ludzie z wszystkich krajów, na rozpoczęcie XXI wieku zburzcie ostatnie mury wstydu, również te, które rosną w waszej świadomości! Mury egoizmu, mury tożsamościowe, mury indywidualizmu, pychy, chciwości… Wszystko, co dzieli, należy do przeszłości. To co dzieli, co wyklucza, nie oprze się sile pokoju, jaką uosabia wasze pokolenie.

W wymiarze praktycznym przemoc wydaje się czasem konieczna. Mamy nadzieję szybciej rozwiązać problem, używając siły. Lecz nasz sukces osiągamy kosztem praw i dobra innych. W ten sposób problem, nie rozwiązany, ale tylko zduszony, pojawi się oczywiście ponownie. Historia pokazuje, że wojskowe zwycięstwa i klęski nie trwają długo. Sprawdza się to również w naszym codziennym życiu, na poziomie rodzinnym i przyjacielskim. Nie mając poważnych argumentów, ulegacie gniewowi i przemocy, które są oznakami słabości. Użyjcie więc inteligencji i śledźcie bieg waszych myśli. W gniewie ożywia was ślepa energia, która zaćmiewa cudowną umiejętność odróżniania prawdy od fałszu. Mój przyjaciel amerykański psychiatra Aaron Beck wyjaśnił mi, że całe zło przypisywane osobie lub przedmiotowi naszego gniewu pochodzi w dziewięćdziesięciu procentach z projekcji naszego umysłu. Analizujcie więc dokładnie to, co się w was dzieje, i nie dacie się opanować takim emocjom. Zrozumienie wyzwala i prowadzi do zgody. Odwołanie się do rozumu pozwala zmniejszyć, a następnie wyeliminować gniew i jego skutki, agresję i przemoc.

Ważne, żebyście zawsze analizowali najgłębsze motywacje, które powodują wami samymi i waszymi oponentami, czy przeciwnikami. Czasem trudno wam będzie wybrać między agresją i nieagresją. Pamiętajcie, że z negatywnych motywacji wynika zawsze działanie, które rani i niszczy, nawet jeśli jego forma sprawia przyjemne wrażenie. Natomiast szczera i życzliwa motywacja przyniesie nieagresywne i dobroczynne działanie. Jedynie racjonalne współczucie może usprawiedliwić użycie siły jako ostateczności.

Ludzie Zachodu mają inne podejście. Według nich odrzucenie przemocy i bierny opór lepiej pasują do kultury wschodniej. Bardziej dynamiczni chcieliby w każdej okoliczności otrzymać natychmiastowe i namacalne rezultaty. Ich postawa, skuteczna na krótką metę, często przynosi skutki odwrotne do zamierzonych w dłuższej perspektywie, podczas gdy odrzucenie przemocy, wymagające czasu i determinacji, jest zawsze konstruktywne. Upadek muru berlińskiego i ruchy wolnościowe w Europie Wschodniej są w tym względzie bardzo pouczające. Zwracam też uwagę, że w maju 1989 roku chińscy studenci urodzeni i wychowani pod rządami komunistycznego reżimu spontanicznie zastosowali strategię biernego oporu, tak drogą Mahatmie Gandhiemu. W obliczu brutalnych represji zachowali spokój. Na przekór wszelkiej indoktrynacji młodzież wybiera drogę niestosowanie przemocy”.

Dalajlama – CZAS NA REWOLUCJĘ