Thrangu Rinpocze – dlaczego należy medytować

DLACZEGO NALEŻY MEDYTOWAĆ

„Dziamgon Kongtrul rozpoczyna od odpowiedzi na pytanie, dlaczego medytujemy. W sanskrycie medytację określa się słowem samadhi, które na tybetański tłumaczy się jako ting nge dzin. Sylaba „dzin” znaczy „trzymać, utrzymywać”, a sylaba nge jest przysłówkiem nadającym znaczenia „niezachwianie, pewnie, nieporuszenie”. Oznacza to, ze podczas medytacji umysł nie ulega wpływowi myśli czy zaciemnień (skt. klesia, tyb. njin mong). Przeciwnie, jest całkowicie stabilny i nieporuszony. Samadhi tłumaczy się na język tybetański również jako gom. Słowo to bliskie jest wyrażeniu kom, co znaczy „przywyknąć do robienia czegoś”, tak aby stało się nieoddzielną częścią nas. Medytacja przypomina bardzo oswajanie się z czymś, bo medytujemy nawet wtedy, kiedy nie idzie nam zbyt dobrze. Ciągle powstają przeszkody i problemy, lecz mimo to kontynuujemy praktykę, przyzwyczajamy się do medytacji, nim stanie się to łatwe i naturalne. To również dzięki nawykowi potrafimy pozostawać w medytacyjnym stanie.

Samadhi zawiera w sobie medytację uspokojenia (siamatha) i medytację wglądu (wipasiana). Po otrzymaniu nauk na temat tych medytacji, należy je przeanalizować, aby wszystko dokładnie zrozumieć. Gdy zrozumiemy nauki, musimy je praktykować, aby umysł przyswoił sobie to, co zostało wyuczone. Nawet gdy dużo wiemy na temat dharmy, nie będzie z tego żadnego pożytku, jeżeli nie zrozumiemy medytacji siamathy i wipasiany. Dlatego należy medytować, aby to, co zostało przyswojone intelektualnie, stało się częścią osobowości. A zatem najpierw przeanalizujmy medytację.

Istnieje kilka poziomów zrozumienia. Słuchając nauk buddyjskich, rozwijamy zrozumienie płynące ze słuchania; rozmyślając na temat tych nauk rozwijamy zrozumienie płynące z kontemplacji. Ale to jeszcze nie wystarcza, by rozwinąć pełne zrozumienie, Aby je osiągnąć, należy skierować umysł do wewnątrz i uzyskać zrozumienie płynące z medytacji. Zamiast kierować umysł na zewnątrz, tak jak ma to miejsce gdy słuchamy nauk, skupiamy swoją uwagę na naszym wnętrzu, na samym umyśle, by dzięki temu rozwinąć zrozumienie pochodzące z medytacji. Nie przynosi większego pożytku koncentrowanie się na zjawiskach zewnętrznych, ponieważ umysł ograniczony jest przez klesie i jedynym sposobem uwolnienia się od tego ograniczenia jest skierowanie uwagi do wewnątrz za pośrednictwem medytacji”.

Khenczen Thrangu Rinpocze – PRAKTYKA WYCISZENIA I WGLĄDU (strony 13-14, wydawca INSTYTUT MARPY)