Gendyn Rinpocze – MAHAMUDRA

Tytuł oryginału: Mahamoudre

Przekład: Aleksandra Migacz

Wydawnictwo: A

Wydanie I: 2004

Wydanie II: 2007

Wydanie III: 2015

ISBN 83-917431-8-7 (I)

978-83-89978-17-2 (II)

978-83-89978-46-2 (III)

Stron:  160 (I) 168 (II i III)

Oprawa: miękka (I), twarda (II), miękka (III)

Format: 209 x 148 mm

Pozycja w katalogu BTwP: 0210 (II), 0237 (I)

Fragmenty:

„Uświadamiając sobie istnienie naszej natury buddy, wyrażamy życzenie urzeczywistnienia jej. Jednak stan przebudzenia nie objawi się nam, jeśli nie znamy metody prowadzącej do rozproszenia zasłon lub, jeśli znając ją nie praktykujemy, a nawet, gdy praktykujemy, lecz z powodu braku wytrwałości porzucamy ją. Jeśli natomiast znamy drogę i idziemy nią aż do końca, nasza prawdziwa natura na pewno nam się ukaże. Ponieważ natura buddy  już jest tutaj, nie potrzeba niczego tworzyć ani poszukiwać. Nie ma niczego, co powinniśmy znaleźć na zewnątrz ani niczego do zbudowania wewnątrz. Jedyne co pozostało do zrobienia, to zdecydować, że wyruszymy w drogę, i że z niej nie zejdziemy. Wtedy z łatwością osiągniemy cel.

Aby lepiej zrozumieć, czym jest praktyka, weźmy przykład masła i mleka. Masło jest obecne w mleku w sposób potencjalny – oto nasza teoretyczna wiedza. Jeśli nauczymy się techniki ubijania śmietany, a następnie zastosujemy ją, bez wątpienia szybko otrzymamy rezultat – masło. Dokładnie tak samo jest z drogą duchową. Potencjał, czyli natura buddy istnieje w nas. Wystarczy poznać sposób wydobycia tego potencjału i zastosować go, a nasza natura buddy ukaże się i otworzymy się na pełny wymiar przebudzenia. Jeśli nie znany tej metody lub jeśli jej nie praktykujemy, wtedy nic się nie wydarzy. Chociaż masło istnieje w mleku w sposób utajony, jeśli nie zrobimy nic, pozostanie ono w swoim potencjalnym stanie i nigdy się nie pojawi. Jest więc bardzo ważne uświadomienie sobie naszej prawdziwej natury, które czeka, by się ukazać, gdy tylko zastosujemy odpowiednie metody. Będąc przekonanym, że natura buddy jest w nas obecna, bardzo łatwo możemy wejść w kontakt z nią, gdyż zamieszkuje ona w samym sercu naszej istoty”.

„Najistotniejsze jest, by podjąć drogę duchową z właściwych pobudek. Nie powinno się praktykować w celu osiągnięcia lepszych warunków egzystencji w tym życiu. Nasze intencje powinny być wolne od chęci wzbogacenia się, zyskania władzy, sławy, szacunku i wszystkich innych światowych czy osobistych korzyści. Taka motywacja jest całkowicie sprzeczna z kierunkiem Dharmy. Wszystkie cele połączone z tym życiem nie przynoszą żadnych dobroczynnych, długotrwałych skutków. Nie chodzi również o to, by praktykować z zamiarem osiągnięcia po śmierci lepszego odrodzenia, czy to jako ludzka istota korzystająca z wszelkiego rodzaju ułatwień, czy też w świecie bogów i ich iluzorycznych radości. Poszukiwanie osobistych korzyści nie stanowi wystarczającej motywacji dla bodhisattwy. Gdy tylko zwracamy się ku praktyce, pozostawiając za sobą wszystkie sprawy tego świata, naszym jedynym dążeniem powinno być osiągnięcie najwyższego przebudzenia. Tylko ono może uczynić nas zdolnymi do działania dla dobra wszystkich istot. W chwili śmierci powinniśmy zostawić za sobą wszystko to, do czego jesteśmy przywiązani, wszystko, czego dokonaliśmy i co zgromadziliśmy. Wszystkie nasze dobra, bogactwa i własność na nic nam się już nie przydadzą. Również ci, których najbardziej kochamy nie będą mogli nam towarzyszyć. Nie będziemy mogli nawet zabrać ze sobą swojego ciała! Każde zadowolenie związane z obecnym życiem jest tylko tymczasową radością i nie może stanowić dla nas celu na dłuższy czas. Jedynym przedmiotem naszego życia, jeśli chcemy naśladować przykład Buddy, powinno być osiągnięcie ostatecznego szczęścia stanu przebudzenia”.