Dzongsar Dżamjang Khjentse – JAK NIE BYĆ BUDDYSTĄ

Dzongsar Dżamjang Kjence – JAK NIE BYĆ BUDDYSTĄ

Tytuł oryginału: What Makes You Not a Buddhist (2007)

Przekład: Agnieszka Judycka Robert Sudół

Wydawnictwo: Instytut Marpy

Wydanie I: 2010

ISBN 978-83-60050-14-9

Stron: 166

Oprawa: miękka

Format: 208 x 145 mm

Pozycja w katalogu BTwP: 0195

========================================================================================

Przekład: Robert Sudół

Wydawnictwo: Czarna Owca

Wydanie II: 2021

ISBN 978-83-8143-723-3

Stron: 224

Oprawa: twarda

Format: 210 x 135 mm

Pozycja w katalogu BTwP: 0206

Fragmenty:

„Z biegiem lat, uświadomiłem sobie, że ludzie kojarzą buddyzm ze spokojem, medytacją i unikaniem przemocy. Wielu najwyraźniej sądzi, że wystarczy mieć szafranowo-bordowe szaty, aby być buddystą. Jestem fanatycznym buddystą, toteż tak dobra reputacja nieuchronnie wprawia mnie w dumę – zwłaszcza brak agresji, który stanowi nader rzadkie zjawisko w dzisiejszych czasach, pełnych wojen i przemocy, szczególnie przemocy na tle religijnym. Można sądzić, że od zarania dziejów religia szerzy agresję. Obecnie w doniesieniach środków przekazu główne miejsce zajmuje przemoc ekstremistów religijnych. A jednak zaryzykuję stwierdzenie, ze my, buddyści, dotąd nie zhańbiliśmy się pod tym względem. Przemoc nigdy nie była narzędziem krzewienia buddyzmu. Zarazem jednak jako zaawansowany buddysta, odczuwam pewne niezrozumienie, gdy buddyzm sprowadza się tylko do wegetarianizmu, unikania przemocy, do spokoju i medytacji, Książę Siddhartha, który wyrzekł się wygód i luksusów pałacowego życia i postanowił osiągnąć oświecenie, z pewnością poszukiwał czegoś więcej niż okazji do bezczynnego siedzenia w zaroślach.

Buddyzm jest w gruncie rzeczy bardzo prosty, a jednak nie łatwo go objaśnić. Bo to niewyobrażalnie złożone, rozległe i głębokie zjawisko. Choć nie jest systemem religijnym ani teistycznym, trudno zaprezentować go tak, by nie wyglądał jak teoria lub religia. Kiedy buddyzm docierał do różnych krajów, przyswajał sobie ich kulturę, a to jeszcze bardziej skomplikowało cały obraz. Teistyczne pułapki – takie jak kadzidła, dzwonki, kolorowe czapki – przyciągają uwagę, ale zarazem mogą stanowić przeszkody. Ludzie zaczynają myśleć, że na tym wyczerpuje się istota buddyzmu”.