Ajahn Brahm – BUDDYJSKA SZTUKA ZNIKANIA

Pełny tytuł: Ajahn Brahm – BUDDYJSKA SZTUKA ZNIKANIA Jak wznieść się ponad problemy

Tytuł oryginału: The Art of Disappearing. The Buddha’s Path to Lasting Joy. (2011)

Przekład: Grzegorz Ciecieląg

Wydawnictwo: Studio Astropsychologii

Wydanie I: 2017

Wydanie III: 2019

ISBN 978-83-7377-837-5

Stron: 184

Oprawa: miękka

Format: 205 x 145 mm

Pozycja w katalogu BTwP: 0004

Opis:

BUDDYJSKA SZTUKA ZNIKANIA to trzecia książka Ajahna Brahma napisana w 2011 roku. Składają się na nią transkrypcje rozmów o podstawowych tematach jakimi zajmuje się buddyzm, takimi jak praca z umysłem, rozwijanie uważności, cierpienia, pustka czy radość. Wszystko to jest przedstawione w typowej dla Ajahna Bramha dowcipnej formie.

Dla kogo?

Zarówno dla początkujących jak i średnio zaawansowanych osób praktykujących buddyzm.

Gdzie kupić:

Spis treści:

  1. Wstęp
  2. Z szerszej perspektywy
  3. Jak zakotwiczyć umysł
  4. Rozwijamy uważność
  5. Lekarstwo dla umysłu
  6. Moc mądrości
  7. Poskromienie i zrozumienie
  8. Doceń chwile radości
  9. Jak rozpoznać prawdziwą mądrość
  10. Źródłem radości jest zniknięcie
  11. Niech to będzie ostatni raz
  12. Wspinając się po piramidzie Samadhi
  13. Skróty
  14. Słownik
  15. O Autorze

Fragment:

„NIEZALEŻNIE OD TEGO, GDZIE MIESZKASZ – w klasztorze, mieście czy przy wysadzanej drzewami ulicy – i tak od czasu do czasu będziesz borykać się z jakimś problemem. Takie jest życie. Dlatego kiedy zdrowie daje ci się we znaki nie powinieneś mówić „Panie doktorze, coś nie bardzo się czuję – chyba jestem chory”, tylko „Coś nie bardzo się czuję – jestem dzisiaj chory”. Tak to już jest z naszym ciałem, że od czasu do czasu zapada na jakąś chorobę. To samo tyczy się szamba – czasami, niekiedy całkiem znienacka, trzeba je wypompować – i podgrzewacza do wody – bywa, że się zepsuje. Takie jest życie. I choć robimy wszystko, co w naszej mocy, żeby wszystko działało jak trzeba, po prostu nie da się tego zagwarantować.
Kiedy poczujesz ból albo natrafisz na jakieś trudności, pamiętaj, że jedna z definicji słowa „cierpienie” brzmi: prosić świat o coś, czego nie może ci ofiarować. Oczekujemy i domagamy się niemożliwego. Marzy nam się idealny dom, fantastyczna praca i że wszystko, co zdobyliśmy wytężoną pracą, będzie zawsze i wszędzie działało jak trzeba. A to oczywiście pobożne życzenie. Prosimy o głęboki stan medytacji i oświecenie, i to ze skutkiem natychmiastowym. Ale wszechświat funkcjonuje inaczej. Jeśli domagasz się czegoś, czego nie możesz dostać, konsekwencją będzie cierpienie.
Dlatego przyjmij do wiadomości, że zarówno w pracy, jaki w medytacji nie wszystko zawsze idzie po naszej myśli. Daruj sobie życzenia, których świat nie może spełnić. Obserwuj. Nie naciskaj, nie próbuj zmieniać rzeczywistości. Zrozum, zaakceptuj i uwolnij. Im dłużej toczysz batalię z własnym ciałem, umysłem, rodziną i światem, tym więcej narobisz szkód i tym silniejszy będzie ból, którego doświadczysz.
Czasami, żeby zrozumieć, wystarczy spojrzeć na swoje codzienne życie z perspektywy. Nic złego nie dzieje się z klasztorem, z nami, z naszym życiem. Życie tak ma, że czasami coś w nim idzie nie tak – właśnie to miał na myśli Budda, kiedy tłumaczył pierwszą szlachetną prawdę o cierpieniu. Wkładamy wiele pracy i wysiłku w to, żeby nasze życie – dom, ciało, umysł – było idealne, a koniec końców i tak coś się popsuje”.
Ajahn Brahm – BUDDYJSKA SZTUKA ZNIKANIA (wydawnictwo STUDIO ASTROPSYCHOLOGII, strony 9-10)