Dzongsar Dziamjang Khjense – burzenie murów dualizmu
„Chcąc pomóc na dobre wyswobodzić się z pet pomieszania, urzeczywistniony guru może zasugerować swemu odnoszącemu sukcesy zawodowe uczniowi z Hongkongu, aby porzucił wymarzoną posadę w Morgan Stanley, wyjechał na Goa i zaczął zarabiać na życie, sprzedając ręcznie malowane pocztówki. I podobnie pragnąc, aby uczeń urzeczywistnił ostateczną prawdę jeszcze w tym życiu, guru może polecić rozleniwionemu hipisowi o lewicowych, idealistycznych zapatrywaniach, aby zatrudnił się w najbardziej prestiżowym domu aukcyjnym w Nowym Jorku. Pokłony, porzucenie wygód oraz sprzeciwianie się powszechnie przyjętym sądom służą wyłącznie jednemu celowi: skonstruowanie misternie skonstruowanej machiny iluzji.
Każda ze wspomnianych tu metod działa. Nie chwytajmy się kurczowo pomysłu, że adepci wadżrajany, którzy pragną zburzyć mury dualizmu, powinni podążać za tradycją tybetańską i wykonać sto tysięcy pokłonów. To tak, jakbyśmy kazali każdemu kierowcy wypić filiżankę kawy, zanim wsiądzie do samochodu. Z drugiej jednak strony, jeśli unikamy pokłonów, ponieważ uważamy ją za praktykę przeznaczoną dla Tybetańczyków, albo wyczerpuje nas sama myśl o padaniu na ziemię i wstawaniu sto tysięcy razy, wówczas oszukujemy samych siebie. W Takiej sytuacji zamiast stu tysięcy pokłonów powinniśmy ich zrobić dwukrotnie więcej. Nigdy nie decydujmy się na łatwe rozwiązania. Pozostańmy bezlitośni w stosunku do złudnych pragnień naszego umysłu”.
Dzongsar Dziamjang Khjentse – GURU PIJE BURBON? (strony 27-28)
Dzongsar Dżamjang Khjentse – GURU PIJE BURBON?