Czagdud Tulku – Dwa sposoby osiągnięcia urzeczywistnienia
Przypuśćmy, że ktoś widzi leżącą na podłodze linę, lecz myśli, że to wąż. Reakcja takiego człowieka będzie opierać się na przeświadczeniu, że ma do czynienia z wężem. Chociaż to nieprawda, siła jego przeświadczenia może wpłynąć na innych znajdujący się w pobliżu ludzi. Wszyscy nagle zaczną myśleć podobnie. W ich umysłach lina stanie się tak samo realne jak prawdziwy wąż. Lęk, łańcuch reakcji, cała ta struktura iluzji zostaje rozdęta do niebywałych rozmiarów. Jeśli jednak nadejdzie ktoś, kto powie, “to nie wąż”, wszyscy odczują ulgę. Kłamstwo zostało ujawniony. Ludzie zobaczą linę, taką jaka jest, jaką zawsze była. Iluzja oszukała ich zmysły. Jednak osoby z silnym nawykiem mogą ponownie ujrzeć węża, mimo iż wytłumaczono im, że to tylko lina.
To właśnie z powodu naszej skłonności do popadania na powrót w stare nawyki stosujemy wizualizację. Dzięki wizualizowaniu czystych form bóstw i ich krain oczyszczamy swoją wypaczoną percepcję. Nim zobaczymy, że wąż jest tylko liną, uczymy się go widzieć inaczej.
Tylko nieliczne, szczęśliwe istoty o wyjątkowych zdolnościach nie muszą praktykować wizualizacji. Natychmiast po wprowadzeniu w naturę umysłu uzyskują wyzwolenie. Ich iluzja jest jak chmura, którą rozwiewa wiatr, kiedy znika to na dobre – już więcej się nie pojawia. Ich praktyka polega jedynie na przebywaniu w swojej prawdziwej naturze.
Aby osiągnąć urzeczywistnienie, przyjmujemy dwa różne sposoby postępowania. Pierwszy z nich wiąże się z praktyką wizualizacji, gdyż pokłady naszych nawyków zalegają bardzo głęboko. Nawet jeśli zostaniemy wprowadzeni swoją ostateczną naturę, nie utrzymamy początkowego rozpoznania. Wizualizacja jest procesem oduczania się tego, do czego przywykliśmy oraz rozwiązywania supłów naszej niewiedzy. Jeśli jednak tego nie potrzebujemy, przyjmijmy drugi sposób postępowania. Przejdźmy bezpośrednio na najwyższej praktyki wielkiej doskonałości, spoczywając jedynie w niedwoistej świadomości, podczas gdy wszelkie iluzje znikają. Czyste zjawiska ujawniają się jako przejaw naszej ostatecznej natury. Praktykujący wielką doskonałość nie musi malować na płótnie – on doświadcza bezpośrednio.
Czagdud Tulku – BRAMY BUDDYJSKIEJ PRAKTYKI (strony 195-196)