1.Książki
Na początku warto przeczytać kilka książek napisanych przez nauczycieli buddyjskich różnych tradycji. W Polsce najpopularniejsza jest Theravada, różne szkoły ZEN i kilka szkół buddyzmu tybetańskiego. Ważne, żeby nie były to opracowania naukowe, tylko żywa wiedza wynikająca z doświadczenia. Oczywiście nie ma nic złego w opracowaniach naukowych (o ile nie są przesadnie sceptyczne) i na dalszym etapie również warto po nie sięgnąć. Dobrze też przeczytać jakąś biografię Buddy.
Musimy się przekonać czy buddyzm jest odpowiedni dla nas, być może jakaś inna ścieżka duchowa będzie nam bardziej odpowiadać.
Kilka propozycji:
2. Wybór szkoły
Warto wybrać dla siebie taką szkołę, która wydaje się nam najbliższa. Buddyzm jest jeden, cel buddyzmu też jeden (osiągnięcie oświecenia, zostanie buddą), ale do tego celu prowadzą różne drogi reprezentowane przez różne szkoły. Komuś może bardziej odpowiadać prostota, a nawet pewne surowość, a ktoś inny lepiej odnajdzie się w buddyźmie pełnym rozbudowanych rytuałów i skomplikowanych praktyk.
Bardzo ważny jest kontakt z nauczycielem, który jest dla nas nie tylko źródłem wiedzy wynikającej z doświadczenia, ale też potężnej inspiracji.
Ważni są też inni ludzie w danej szkole z którymi wspólnie praktykujemy i wspieramy się, ale warto pamiętać, że często są to osoby takie jak my, będące na początku ścieżki, mogące mieć w sobie jeszcze sporo pomieszania i błędnych poglądów. Dlatego tak ważny jest nauczyciel, ktoś kto czuwa nad tym, żeby nasza praktyka przynosiła widoczne efekty, a nie stała się jedynie zabawą w duchowość.
3. Przyjęcie schronienia
Buddystą stajemy się po wypowiedzeniu formuły schronienia:
Znajduję schronienie w Buddzie. Znajduję schronienie w Dharmie. Znajduję schronienie w Sandze.
bądź też
Przyjmuję schronienie w Buddzie. Przyjmuję schronienie w Dharmie. Przyjmuję schronienie w Sandze.
W niektórych szkołach przyjęcie schronienia wiąże się z określonym rytuałem i powinno odbyć się w obecności nauczyciela.
3. Cztery Szlachetne Prawdy
Cztery Szlachetne Prawdy to podstawa buddyzmu i najważniejszy jego element. Są to:
- Pierwsza Szlachetna Prawda o Cierpieniu
- Druga Szlachetna Prawda o Przyczynie Cierpienia
- Trzecia Szlachetna Prawda o Ustaniu Cierpienia
- Czwarta Szlachetna Prawda o Ścieżce Prowadzącej do Ustania Cierpienia
Cała buddyjska nauka jest rozwinięciem tych Czterech Prawd.
4. Moralność
W buddyźmie nie ma sztywnych zasad moralnych wynikających z tradycji i przez to często niezrozumiałych dla współczesnego człowieka.
Ważne natomiast jest trzymanie się uniwersalnych zasad, które sprawiają, ze jesteśmy dobrym człowiekiem. W buddyźmie określa się je mianem Szlachetnej Ośmiorakiej Ścieżki na która składają się:
- właściwy pogląd – zrozumienie Czterech Szlachetnych Prawd i czterech kontemplacji o cennym ludzkim ciele, nietrwałości, cierpieniu i prawie przyczyny i skutku.
- właściwe myślenie
- właściwa mowa
- właściwe postępowanie – powstrzymywanie się o odbierania życie. brania tego co nie zostało dane, powstrzymywania się od seksualnych zachowań prowadzących do cierpienia innych, powstrzymywanie się od niewłaściwej mowy, powstrzymywanie się od przyjmowania substancji odurzających, prowadzących do nieuważności
- właściwe zarobkowanie
- właściwy wysiłek
- właściwe skupienie (uważność)
- właściwa medytacja
5. Medytacja
Medytacja, której celem jest osiągnięcie stanu buddy jest podstawową praktyką buddyjską. Możemy przeczytać tysiące książek książek o buddyźmie, ale bez medytacji będą one jedynie teoretyczną wiedzą. Medytacja jest pracą z umysłem, której celem jest odkryciem jego prawdziwej natury.
Zasadniczo są dwa rodzaje medytacji: siamatha (tyb. szine) czyli medytacja stabilizująca, uspokajająca umysł i wipasjana (tyb. lagtong) czyli medytacja wglądu . Powinniśmy zacząć od medytacji uspokojenia umysłu i dopiero z czasem dołączyć do niej medytacje wglądu.
Dalajlama wskazuje pięć punktów, które są ważne kiedy zaczynamy praktykować medytację uspokojenia umysłu:
„1. P o c z ą t k o w a p r z y c z y n a, moralność, która zapewnia spokojne, rozluźnione, świadome zachowanie, usuwające większe rozproszenia umysłu.
2. C z a s i m i e j s c e d o p r a k t y k i z dala od zgiełku codziennego życia. Zaplanujcie sobie czas na codzienną medytację. Dla skupionej medytacji konieczne jest odosobnione, ciche miejsce, gdzie można w samotności medytować. Ponieważ hałas jest niczym cierń uniemożliwiający koncentrację, na początku bardzo ważne jest, aby praktykować w zacisznym miejscu. Najlepiej byłoby przeznaczyć trochę czasu na odosobnienie w trakcie wakacji.
3. O d p o w i e d n i a d i e t a wspomagająca przejrzystość umysłu. Ze względów zdrowotnych prawdopodobnie konieczne będzie jedzenie mięsa, ale – ogólnie rzecz biorąc, najlepsze jest jedzenie wegetariańskie. Zgodnie z moralnością indywidualnego wyzwolenia nie zabrania się od czasu do czasu spożywać mięsa. Nie powinniśmy jednak jeść mięsa zwierząt, które spożywa się specjalnie dla was, jak również prosić o mięso, jeżeli nikt go wam nie oferuje. Bardzo dobrze byłoby, gdyby większość ludzi stałą się wegetarianami. Niektóre teksty mahajany zakazują spożywania mięsa, gdyż troska o innych jest sercem moralności. Na pewno też niezbyt dobrze jest jeść zbyt dużo, jedźcie więc mniej. Oczywiście picie alkoholu jest wykluczone, podobnie jak używanie zmieniających stan umysłu narkotyków. Nie radze również palić. Gdyby brodacz palił, wchodząc w głęboki stan medytacji mógłby przypalić sobie brodę!
4. O d p o w i e d n i a i l o ś ć s n u. Zbyt wiele snu otępia umysł, zbyt mało zaś rozprasza go. Sami musicie stwierdzić, ilu godzin snu potrzebujecie.
5. P o s t a w a c i a ł a jest niezwykle ważna w skupionej medytacji, szczególnie na wczesnym jej etapie. Jeżeli możecie, usiądźcie w pełnym lub półlotosie. Wykorzystujcie dwie poduszki: jedną, mniejszą, włóżcie pod pośladki, tak aby znajdowały się one wyżej niż kolana. Dzięki takiej pozycji bez względu na długość medytacji nie będziecie zmęczeni. Wyprostujcie kręgosłup jak strzałę, odrobinę spuście głowę, wzrok skierujcie do przodu po linii nosa, język oprzyjcie na czubku podniebienia, usta i zęby postawcie w zwykłym ułożeniu, rozluźnijcie lekko ramiona i nie pchajcie ich w kierunku ciała. Jeśli chodzi o ułożenie dłoni, praktykujący japoński zen układają zazwyczaj lewą dłoń wnętrzem do góry na prawej, która również jest skierowana wnętrzem do góry. Tybetańczycy układają dłonie odwrotnie – prawą na lewej. W praktyce tantrycznej ważne jest, aby umieszczać dłonie prawą na lewej wnętrzem ku górze, z kciukami złączonymi i lekko naciskającymi na siebie tak, aby powstał kształt trójkąta, którego podstawa znajduje się się około czterech szerokości palca pod pępkiem”