STRASZLIWY PIJANY WŁADCA GOBI
Straszliwy Pijany Władca Gobi
Danzan Rawdżaa urodził się w mroźny zimowy poranek, nieco przed południem 25. dnia drugiego miesiąca zimy, w roku wodnej świni (1803 wg kalendarza gregoriańskiego). Miało to miejsce w ajmaku Tuszeet Chana, pod sztandarem Mergen Wan, na południowy zachód od miejsca zwanego Dolaan Char (dzisiejszy ajmak wschodni, somon chubsugulski). Najlepszym źródłem informacji na jego temat jest jego autobiografia, namtar (rnam thar), która została również wydana w cyrylicy dwukrotnie – w roku 1993 i 2003. Zgodnie z popularnymi wersjami ludowej legendy, jego matka umarła krótko po porodzie, pozostawiając dziecko w opiece ojcu, wędrownemu pieśniarzowi, na którego wołali ‘Dulduit’ (pewien rodzaj laski lub berła). Jednak mongolski uczony Damdinsuren tłumaczy, że według tego co pisał sam Rawdżaa, samotnie wychowywała go jednak matka, nie ojciec.
W roku 1808, gdy Rawdżaa miał 5 lat, klęska wywołana przez niezwykle obfite opady śniegu (dzud), wybiła większość bydła w okolicy. Jedynym dobytkiem, który ostał się Rawdży i jego ojcowi był koń. Niedługo potem koń padł ofiarą głodnego wilka, co rozzłościło ojca Rawdży, który przez kilka dni czaił się na niego ze strzelbą. Lecz Rawdżaa ukazując współczucie nawet w tak młodym wieku, modlił się aby wilk nie został zabity.
Wydaje się, że Rawdżaa odziedziczył niektóre z szamańskich talentów po ojcu, i w wieku sześciu lat w roku 1809, rzekomo uleczył młodą dziewczynę z szaleństwa. Krewny dziewczynki przypisał ten cud obecności Rawdży i wręczył mu czarnego konia, na którym Rawdżaa wraz z ojcem pojechali do lamy znad rzeki Onon imieniem Jesze Donji Lhundrub (ye shes rdo snyi lhun grub), aby otrzymać przekaz Samvara Tantry.
Jako dziecko Rawdżaa spędzał większość swojego czasu jeżdżąc na czarnym koniu i komponując piosenki, spisując je na tablicy wysmarowanej końskim tłuszczem i popiołem z odchodów. Jego wczesne wersy i talenty lecznicze nie pozostały niezauważone, wiele osób zaczęło przypuszczać, że jest on reinkarnacją IV Nojon Chutuchty. Aczkolwiek, rozpoznanie i intronizacja kolejnych Nojon Chutuchtów została zakazana przez Mandżurów. W celu ochrony tożsamości chłopca przed szpiegami Cesarza, opiekunowie Rawdży ogłosili go reinkarnacją ucznia Nojon Chutuchty, mistrza zaklęć (mantradhara), imieniem Ŋałang Cordżi (ngag dbang, Ngawang Tsorji). Lecz niedługo potem zaczęła rozchodzić się wieść, że to jednak zakazany Nojon Chutuchta powrócił, aby żyć wśród ludzi.
Rozpoznanie i intronizacja
Oficjalne rozpoznanie Rawdży jako V Nojon Chutuchty miało miejsce w 1812 roku, gdy pojechali razem z ojcem do Churee, ubiegając się o audiencje u IV Dżecundampy, Lobsanga Tubtena Łangczuka (blo bzang thub bstan dbang phyug, 1775-1813). Jechali w towarzystwie ‘Szangdzodwa’ (lama skarbnik), który podróżował z letniej stolicy Mandżurów – Jehol (dzisiejsze Czengde).
Rawdżaa wraz z ojcem zaoferowali 250 miar srebra Dżecundampie, który w zamian ofiarował im mandalę, posążek Palden Lhamo, Białej Tary oraz wielokolorowy atłas. Następnie Dżecundampa przywołał go do Środkowego Pałacu i wprowadził go w Tantrę Ćakrasamvara, wykrzykując „Ach! Ponieważ znakomicie praktykowałeś Sekretną Mantrę w Jehol, miejscu Nojon Chutuchtów, odrodziłeś się jako emanacja umysłu wielkiego poprzednika”. Następnie nadał mu tytuł ‘Niepokonany Czin Dzorig’ i wręczył mu pięć poduszek medytacyjnych, srebrny dzbanek oraz pozwolił używać specjalnych jedwabnych szat ceremonialnych. Dostał też dwie ceremonialne poduszki od Tuszeet Chana.
Jego długa biografia dostarcza nam więcej detali związanych z wydarzeniami, które doprowadziły do jego rozpoznania. Gdy Mandżurowie zakazali szukać tulku Nojon Chutuchtów; Szangdzodwa z Jehol spotkał się potajemnie z VII Panczenlamą, Lobsangiem Tenpai Njimą (slob bzang bstan pa’i nyi ma, 1781-1853), aby poradzić się co dalej czynić. Panczenlama przewidział przyjazd tulku mówiąc: „W roku tygrysa twój lama będzie na wschodzie i spotkacie się w roku wołu [jedenaście lat później]”. Powiedział także Szangdzodwie, aby nazwał odnalezione dziecko Lobsang Danzan Rawdżaa. Ta anegdota jest znacząca, ponieważ utrzymuje, że Panczenlama działał przeciwko rozkazowi Mandżurów, pełniąc ważną rolę w rozpoznaniu zabronionej linii tulku. Co więcej Szangdzodwa z Jehol, który nadzorował świeckie sprawy klasztorów, wydawał się naprawdę być uczniem Nojon Chutuchty i głównym odkrywcą jego tulku.
Lata kształtowania osobowości
Jako młody chłopiec, Rawdżaa odwiedził wiele klasztorów w regionie Doloon nuur, gdzie otrzymał edukację typową dla szkoły Gelug. W roku psa, 1814, Rawdżaa przyjął inicjację Jamantaki od swego ojca. Razem podróżowali do Doloon nuur w Mongolii Południowej (Mongolia Wewnętrzna), gdzie otrzymał inicjację Hajagriwy o głowie konia. W klasztorze Dżargaltyn Am pobierał nauki u wielkiego mistrza Kalaczakry Duincher Gegena, od którego dostał inicjację praktyki cziö.
Był także wykształcony w rozlicznych aspektach filozofii szkoły Gelugp, podczas nauki był najwidoczniej prowadzony przez wizje Białego Mandźiuśriego i Nagardżuny. W klasztorze Badgarchoilijn (pad dkar chos gling) w Doloon nuur, Rawdżaa oddawał się standardowym studiom Gelugpy nt. stopni ścieżki (lam rim chen mo). Był także pod wielkim wrażeniem pieśni I Rongło Drubczena, Szar Kelden Gjaco (rong bo grub chen, shar skal ldan rgya mtsho, 1607-1677), wybitnego mistrza z Amdo, którego pieśni naznaczyły go głębokim zrozumieniem nietrwałości.
W 1817 roku, gdy Rawdżaa miał 14 lat, przyjął święcenia mnisie. Dwa lata później poinformował, że w czasie studiowania nauk rozproszył się aktem miłosnym z kobietą, który to całkowicie go przekształcił otwierając psychiczne kanały w subtelnym ciele. „Ponieważ posiadam sekretne instrukcje” –powiedział, odwołując się prawdopodobnie do tajemnej inicjacji Tantry Ćakrasamvara – „mogę uwolnić się od trzech trucizn. To był pomyślny znak wtajemniczenia w linię sekretnej mantry”. Przez resztę życia Rawdżaa spędzał dużo czasu w towarzystwie swoich partnerek (Dadiszura i Baldżudmaa były dwiema głównymi, z czego ta pierwsza była uważana za duchowo równą Rawdży i pozostała z nim, aż do śmierci).
W wieku lat 21, z błogosławieństwem IV Dżandżija Chutuchty, Jesze Ternpai Gjelcena (lcang skya, ye shes bstan pa’i rgyal bstan, 1787-1846), Rawdżaa wrócił na Gobi, aby zbudować swój pierwszy klasztor – Chamaryn Chijd. Stworzył tam seminarium, aby młodzi mnisi mogli się uczyć według programu nauczania szkoły Gelug. Istnieje pewna anegdota z tamtego okresu, a mianowicie podczas jednej z ceremonii w świątyni, dzikie lokalne bóstwo doprowadzało mnichów do szaleństwa. Rawdżaa zwizualizował siebie jako Hajagriwę z głową konia i ujarzmił lokalne bóstwo, które ślubowało bronić buddyzmu. Dokładnie w tym czasie Rawdżaa usłyszał trzykrotne rżenie konia, który pozostawił odcisk kopyt w skale.
Podczas kolejnego przyjazdu do Doloon nuur w roku 1824, Rawdżaa otrzymał wprowadzenie do nauk szkoły Njingmy od IV Dżandżiji Chutuchty, od którego dowiedział się również, że poprzez wody z łona matki odziedziczył pewne przeszkody. Mogły one zostać wyeliminowane przy pomocy określonych nauk, m. in. słynnych w tradycji Njingma Przykazań Padmasambhawy (pad+ma bka’ thang). Dżandżija Chutuchta podarował mu tekst tych nauk wraz z poleceniem zrobienia 100 000 pokłonów, aby rozwiać przeszkody. Podczas wykonywania pokłonów, w jednym ze snów Dżandżiji Chutuchty objawił mu się pewien cziöpa (gcod pa, lub dzodczi po mongolsku – osoba praktykująca cziö), do którego wysłał potem Rawdżę. Dokładne imię tego mistrza nie zostało wyjawione w biografii, ale zdaje się on odgrywać znaczącą rolę w przekazie nauk Njingma Rawdży w Doloon nuur. IV Dżandżija Chutuchta darzył tego mistrza dzodczi wielkim szacunkiem i także pobierał od niego nauki. Później oznajmił Rawdży, że mistrz dzodczi jest tulku indyjskiego mahasiddhy Naropy, który odrodził się już przeszło 20 razy. W kolejnym roku Rawdżaa otrzymał wiele nauk, w tym nauki Dzogczen od obydwu mistrzów.
Następnie, gdy miał 21 i 23 lata pobierał nauki zwane Skarby Dżigme Lingpy (‘jigs med gling pa, 1730-1785) oraz nauki Dzogczen w Doloon nuur pod auspicjami Dzandżiji Chutuchty i dzodczi lamy. Następnie wybrał się wraz z Chutuchtą na pielgrzymkę do Wutai Shan, gdzie jednak źle się poczuł i wrócił do domu. Po powrocie, wybudował posąg Guru Rinpocze z twarzą swego rdzennego guru, Dżandżija Chutuchty i udał się na kilkumiesięczne odosobnienie, gdzie praktykował gniewne aspekty ze Skarbów Dżigme Lingpy.
Apokaliptyczne wizje
W 1825 roku Rawdżaa zaprosił mistrza dzodczi na pustynię Gobi, gdzie chcieli oddać cześć lokalnemu górskiemu bóstwu. Razem z dwoma partnerkami Rawdżaa zaaranżował taniec dakiń, który wykonali w Doloon nuur przed bardzo rozbawionym Dżandżija Chutuchtą. Tej zimy nieopodal miasta Chuch Choszuu (dzisiejszy Hohhot w Południowej Mongolii) Rawdżaa wykonał dziki rytuał mający, jak możemy przeczytać w jego biografii, zabić ‘żyjącego demona’. W tamtych latach Rawdżaa był pochłonięty wizjami buddyjskiej apokalipsy, które opierały się na jego znajomości Przykazań Padmasabhawy; wizje przepowiadały prześladowania buddyzmu przez niewiernych mleccha i upadek Dharmy. Przywołał także Tantrę Kalaczakry, która zwiastuje przybycie przebudzonej armii z ukrytego królestwa Szambali, która pokona wrogów i wprowadzi złoty wiek. W roku 1827 Rawdżaa napisał zagadkowy komentarz: „Longdol Lama (klong rdol bla ma ngag dbang blo bzang, 1719-1794) jest obecnie panującym Królem Szambali, dlatego wybudowałem świątynię Kalaczakry i skomponowałem własną modlitwę aspiracji [aby się tam odrodzić]”. W 1829 roku Rawdżaa stwierdził, że wydarzenia zaczęły następować zgodnie z Przykazaniami Padmasambhawy, a rok później w 1830 oznajmił:
„Otrzymałem przepowiednię. W przyszłości, gdy na tronie Szambali zasiądzie Panczenlama, gdy wielu oświeconych Buddów, dowódców oraz urzędników poprowadzi wojska przeciwko mleccha, odrodzę się jako dowódca Sandźe Dordże Gjelpo i przejmę dowództwo nad żołnierzami i oficerami zewnętrznych, wewnętrznych i tajemnych [miejsc]”.
Lata włóczęgi
Podczas gdy Dżangdżija Chutuchta i mistrz dzodczi odgrywali kluczową rolę we wprowadzeniu młodego Rawdży w nauki Njingmapy, to właśnie w sąsiednim rejonie, Alaszy, jego wizje zaczęły dojrzewać. Baruun Chijd (Helanshan Nan Si, Guangzong Si), to miejsce, gdzie zgodnie z innymi źródłami VI Dalajlama, Cangjang Gjaco (ta la’i bla ma, tshangs dbyangs rgya mtsho, 1683-1706) i jego regent Sandźe Gjaco (sangs rgyas rgya mtsho, 1653-1705) osiedlili się po cichu bez oficjalnej zgody mandżurskiego cesarza (w oficjalnych zapiskach, Desi Sandźe Gjaco został zamordowany przez wojska Lhazang Chana, a VI Dalajlama zmarł, wkrótce po banicji z Tybetu). W czasach III Lamatana, Tendzina Dźungne Dardźe (bstan dzin ‘byung gnas dar rgyas, 1793-1856) z Baruun Chijd, Rawdżaa wybrał się do Alaszy w poszukiwaniu aktorów do swej opery Księżycowej Kukułki, oraz w celu nadania transportu drewna do budowy teatru na Gobi.
W czasach swojej świetności Rawdżaa przemierzał Gobi wraz ze swoją trupą licząca ponad trzystu aktorów, tancerzy i muzyków wystawiając operę wszystkim zainteresowanym. Jego zewnętrznym celem było zabawianie i zarabianie na życie, ale również umiejętne przedstawienie mongolskich aspiracji politycznych, które pozostawały zduszone pod władzą dynastii mandżurskiej. Z nieprawdopodobnym wyczuciem przyozdabiał te występy symbolicznymi motywami, takimi jak skrytobójcze morderstwo Langdarmy (glang dar ma) autorstwa Lhalung Pelgji Dordże (lha lung dpal gyi rdo rje, VIII-IX wiek). Odgrywano również epizody z życia Czyngis Chaana i Królowej Manduchaj, gdzie Rawdżaa włączył do przedstawienia nauki cziö, podczas sceny przedstawiającej ceremonie leczenia umierającej królowej. W Alaszy Rawdżaa nawiązał bliskie relacje z tamtejszym księciem, który w roku 1831 zaprosił go w celu ujarzmienia demona.
Podczas pobytu w Alaszy pewien mnich imieniem Alaszan Ngałang Tendar Lharampa (a lag sha ngag dbang bstan dar lha rams pa, 1759-1831/1840), zdecydował się sprawdzić wiedzę Rawdży na temat demonów i buddyjskiej filozofii. Wszedł do geru Rawdży, gdzie zauważył go siedzącego przed tekstem Wielkich Stopni Ścieżki (lam rim chen mo) pijącego alkohol z kapali i pieszczącego dłonie 16-letniej dziewczyny. Zszokowany tak straszną kombinacją: świętego tekstu, alkoholu i erotycznej gry wstępnej, stanął na wprost Rawdży i zapytał:
– Czemu tu przyszedłeś?
– Poskromić demona.
– Gdzie jest ten demon?
– W oczach tworzącego podziały i pozostającego w stanie niewiedzy umysłu, który postrzega przez pryzmat dualizmu.
– Jak poskromisz tego demona?
– Poskromię go przy pomocy mądrości bezinteresowności/braku ego.
– Gdzie go poskromisz?
– W pustości.
Później uczniowie Tendara spytawszy go o wrażeniach jakie wywarł na nim Rawdżaa usłyszeli, „Jeśli jest szczery, to jest co najmniej bodhisattwą, jeśli kłamie jest Marą. Jeśli chodzi o mnie, będę zwracał się do niego z szacunkiem. Wy możecie robić jak chcecie”.
Rawdżaa demonstrował w swych pracach niesekciarską błyskotliwość, a w swoim postępowaniu diabelskie wybryki, które nierzadko szokowały co bardziej konserwatywnych mnichów. Jego krytycy zaczęli nazywać go ‘przerażającym’ (dogszin) albo ‘pijakiem’ (sogtuu), lecz ekscentryczne zachowanie Rawdży, podobne do VI Dalajlamy, otworzyło serca prostych ludzi, którzy uważali jego szaloną postawę i jednoczesne afiszowanie się rygorystyczną, ortodoksyjną wiedzą, jako ukazywanie nauk prowadzących do oświecenia. Dzięki jego wyczynom i poezji miłosnej, zwykli koczownicy wydawali się pośrednio żyć fantazjami, których nie byli w stanie zrealizować w surowym i konserwatywnym społeczeństwie. Natomiast niektórych mocno szokował jego ekscentryczny styl bycia. Rawdżaa często używał tych okazji do nauczania ludzi o absolutnej prawdzie. W swej pieśni o piciu alkoholu zatytułowanej Archi uuhijg chorigloson szuleg (archi czytaj jako arich), droczył się ze swoimi odbiorcami mówiąc, że jeśli są w stanie zjeść mięso psa z ludzkimi ekskrementami i przeobrazić to sobie w umyśle w cudowny nektar, to dopiero wtedy są godni otrzymania miana ‘pijaka’.
Brak sekciarstwa u Rawdży jest widoczny w tradycjach rytuałów przeprowadzanych w jego klasztorach na Gobi. Dla przykładu w Chardal Beis Choszuu, ułożył rytuały pomyślności łącząc tradycję Njingma z tradycjami Sarma. Gdy został zaproszony do choszuu należącego do Baruun Chuuczid Łanga w roku 1833 po raz kolejny ułożył takie rytuały. Kilka lat później połączył rytuały Hajagriwy i Wadżrakilai z tradycji Njingma wraz z rytuałem strażnika Gelug – Begce.
Gdy nie był zajęty występami operowymi, często wzywano go do przeprowadzania rytuałów leczniczych dla chorych lamów oraz urzędników. Jego reputacja potężnego czarownika z mocami potrafiącymi zarówno leczyć jak i niszczyć była doceniana przez Dżandżija Chutuchtę, Tuszeet Chana czy też Księcia Alaszy; ale byli również tacy co się go bali lub nim gardzili, chociażby wśród świty V Dżecundampy Lobsanga Cultrima Dżigme Tenpai Gjelcena (khal kha rje btsun dam pa, blo bzang tshul khrims ‘jigs med bstan pa’i rgyal mtshan). W roku 1839, gdy V Dżecundampa zachorował, Rawdżaa wybrał się do Churee w celu przeprowadzenia rytuału mającego wyleczyć Dżecundampę; całość przebiegła stosunkowo pomyślnie i bez komplikacji. W autobiografii nie ma zbyt wielu szczegółów na ten temat, lecz zgodnie z inną relacją Rawdżaa przybył na dwór śmierdząc alkoholem, za co został upomniany przez służących Dżecundampy. Zgodnie z jego biografią, pomimo tego zorganizował duży rytuał leczniczy na brzegu rzeki Tuul.
To właśnie wtedy zgodnie z jedną z relacji, Rawdżaa spotkał Ngałang Khedruba (ngag dbang mkhas grub, 1779-1838), bliskiego ucznia II Retinga, Lobsang Jesze Tenpai Rabdźe (rwa sgreng, blo bzang ye shes bstan pa rab rgyas, 1759-1815) i wysoce uczonego tradycji Gelug. Jego Koło Piorunów Unicestwiające Niewiedzę (Teneguudijg talchlan teeremdegcz ayangyn churd) surowo krytykuje niekonwencjonalne zachowanie niektórych tantrycznych joginów. Podczas ich spotkania, Rawdżaa pozostawił Ngałanga oniemiałego po tym jak sprawił, że czarka z wodą zamieniła się w wódkę. W obliczu takiej krytyki Rawdżaa skomponował swe własne tantryczne przeprosiny zatytułowane Klejnot Spełniający Życzenia na Głowie Wielkiego Węża (Awarga mogoin dzulaj dah’ czandman’ erdene), w którym broni praktyk w zjednoczeniu, picia alkoholu oraz rytualnego zabijania złych istot w kontekście najwyższych nauk tantrycznych.
Z Churee Rawdżaa wybrał się do Erdenedzuu (e rte ni jo bo), jednego z pierwszych mongolskich klasztorów. Pomimo, iż formalnie Erdenedzuu zostało przerobione na klasztor Gelug, to nadal utrzymywało swój związek z założycielską tradycją Sakja. To właśnie tu wcześni mistrzowie tej szkoły zapoczątkowali rytuały związana z Peharem, ‘królem-demonem’ ujarzmionym przez Guru Rinpocze. Rawdżaa spędził tam kilka miesięcy obserwując ich specjalną tradycję tańca Czam. Spotkał się również z Tuszeet Chanem i kilkoma pomniejszymi władcami, którzy poczuli ulgę, gdy usłyszeli o polepszeniu się stanu zdrowia Dżecundampy. W ciągu następnego roku Rawdżaa starał się spotkać z Dżecundampą, aby omówić pewną ważna sprawę, ale coś go powstrzymało. W biografii nie ma więcej szczegółów, ale według historyczki D. Cagaan, w tamtym czasie knuto spisek, aby zabić Rawdżę, co zmusiło go do zmiany trasy i powrotu wzdłuż rzeki Cherlen, aby ominąć zabójców. V Dżecundampa zmarł rok później w niewyjaśnionych okolicznościach.
Podczas gdy Rawdżaa czuł się niechciany w Churee, to zawsze był mile widziany w Erdenedzuu. Był również stałym bywalcem w Doloon nuur, gdzie często przeprowadzał rytuały lecznicze dla swojego nauczyciela Dżandżija Chutuchty. Był także częstym gościem w Alaszy, gdzie powrócił w 1841 na noworoczne zaproszenie lokalnego księcia, aby uczestniczyć w procesji Buddy Maitreji w Baruun Chijd.
Świątynie Padmasambhawy
W górach otaczających Alaszę, Rawdża odkrył całą sieć starożytnych jaskiń związanych z Padmasabhawą. Gdy wracał na noworoczne przyjęcie Księcia Alaszy, jego wóz zatrzymał się w dziwnym miejscu, w którym sam zaczął recytować mantrę Ostrza Wadżry. Nieopodal odnalazł stare opuszczone jaskinie i zostawiając kilku uczniów, poszedł na odosobnienie praktykować medytację Wadżrawarahi. Nietrwało to długo, wkrótce przyszła wiadomość od Dżandżija Chutuchty, w której nakazał Rawdży natychmiastowy powrót na Gobi. W biografii nie ma więcej szczegółów, ale znowu zostajemy z przeświadczeniem, że Dżandżija Chutuchta ostrzegał go przed spiskiem wrogów. W roku 1843 Rawdżaa powrócił, aby oczyścić stare jaskinie w miejscu zwanym Uchaj Dżargalant, gdzie znalazł starą podobiznę Guru Rinpocze. Kontynuując odkrywanie okolicy znalazł się w „miejscu skierowanym na zachód” gdzie odnalazł kolejną samopowstałą (rang byung) podobiznę Padmasambhawy. Zgłosił to Panczenlamie, który potwierdził, że „w tej jaskini Guru Rinpocze zamieszkuje w skalnej podobiznie. Tak naprawdę jest żywy i samoobjawiony”. Następnie Panczenlama przygotował rytuał poświęcenia tej podobizny.
Końcowe lata
W roku małpy, 1845, Dżandżija Chutuchta odszedł w parinirwanę, a Rawdżaa pochował jego prochy w świątyni Galab Chijd na Gobi. Bez swego mentora i strażnika, Rawdżaa jeszcze bardziej niż wcześniej był narażony na ataki wrogów. W tym momencie jego biografia zaczyna być fragmentaryczna. Można mieć wrażenie, że Rawdżaa był w ciągłym ruchu, nigdy nie zostając w jednym miejscu za długo. W roku 1852 kilku dowódców podległych Tuszeet Chanowi, poprosiło Rawdżę o rytuał zapobiegający wojnie między żołnierzami z północy i południa. Później podobną prośbę złożyli dowódcy podlegli Cecen Chanowi, prosząc o uspokojenie złych znaków i przeciwników.
W trzecim miesiącu roku wołu, 1853, Rawdżaa wrócił do domu, gdzie ‘otworzył’ wejście do Szambali. W tym samym roku został zaproszony do Dżandżijn Beis na terytorium Cecen Chana, aby przewodniczyć gniewnym rytuałom mającym odstraszyć wrogów. W roku 1855 wybrał się do swojego nauczyciela Drakri Damcik Dordże (brag ri dam tshig rdo rje grags pa dpal, 1781-1855) nad rzekę Onon. Następnie przeprowadził rytuał mający podnieść ‘siłę życiową’ Tuszetet Chana, radząc mu, aby podmienił zdobioną złotem koronę w Erdenedzuu. W następnym roku, 1856, gdy miał 53 lat wybrał się do miejsca zwanego Serczijn Maidar na Południowym Gobi, gdzie napisał: „Zaczynam się czuć coraz gorzej i gorzej, dałem swą wolę i ostatnie wskazówki Dadiszuurze”.
Rawdżaa odszedł krótko po spisaniu ostatnich życzeń. Przekaz ustny na Gobi utrzymuje, że Rawdżaa został uwiedziony i otruty przez kobietę-zabójczynię opłacaną przez Mandżurów. Uświadomiwszy sobie, że został otruty przez kochankę, usiadł i skomponował długi, nieco cyniczny ostatni wiersz zatytułowany Prawo Pani Wszechświata (Jertonc Awgajn Dżam Chemech Orsziw). I tak, kontrowersyjny żywot V Gobi Nojon Chutuchty dobiegł ku końcowi w atmosferze nieczystej gry i otrucia. Mandżurowie zdecydowali się bardziej kontrolować następną reinkarnację z linii Gobijskich Nojon Chutuchtów, Lobsang Dampa Gjelcena (blo bzang dam pa rgyal mtshan, 1855-1875), trzymając go w Pekinie przez większość życia, oraz wysyłając go okazyjnie na Gobi w towarzystwie mandżurskich służących. VI Gobi Nojon Chutuchta, który czasem zapamiętywany przez Mongołów jako ‘pseudo’ Nojon, który wraz z mandżurską świtą próbowali pozbyć się dziedzictwa Danzana Rawdży efektywnie zamykając jego operę.
Młody VI Nojon Chutuchta zmarł w tajemniczych okolicznościach. Następnego tulku odnaleźli Mongołowie, a nazywał się Ngałang Lobsang Dampa Gjelcen (ngag dbang blo ‘dam pa rgyal mtshan, 1875-1931). Za życia VII Nojon Chutuchty odżyła opera, a Księżycowa Kukułka była wystawiana, aż do czystek komunistycznych w latach 30-tych XX. wieku, kiedy zniszczono ponad 700 klasztorów w Mongolskiej Republice Ludowej, w tym wszystkie klasztory Rawdży. VII Gobi Nojon Chutuchta został aresztowany i zamordowany. Ósma inkarnacja, Sonam Gjaco (bsod rnams rgya mtsho, 1933-1945), została odnaleziona przez jednego z bliskich pomocników VII Nojon Chutuchty, który zbiegł do Mongolii Południowej (Mongolia Wewnętrzna). Ale jak kilku z jego poprzedników umarł młodo. IX Gobi Nojon Chutuchta został odnaleziony w ajmaku wschodniogobijskim w rodzinie koczowników. Jego intronizacja odbyła się 28 kwietnia 2013 roku w klasztorze Chamaryn Chijd. Obecnie uczy się w Indiach.
===
Źródło: Treasury of Lives. Tłumaczenie: Szymon Sztengiel.
===