Król spytał: „Czcigodny Nagaseno, czy osoba, która odrodziła się jest tą samą osobą (która zmarła), czy też kimś innym?” „- Nie jest ona tą samą osobą, ani też inną”. „- Wytłumacz mi to na przykładzie”. „- (…) Przypuśćmy, Wasza Wysokość, że człowiek zapalił lampę. Czy ta lampa będzie płonąć przez całą noc?” „- Tak, Czcigodny Panie”. „- A zatem, Wasza Wysokość, czy płomień palący się podczas pierwszej straży nocnej jest tym samym płomieniem, który pali się podczas drugiej?” „- Nie, Czcigodny Panie, z pewnością nie”. „- A czy płomień, który pali się podczas drugiej straży, jest tym samym, który płonie w trakcie trzeciej straży?” „- Oczywiście, że nie. Czcigodny Panie”. „- A zatem, Wasza Wysokość, czy lampa płonąca w trakcie pierwszej straży była inna niż lampa płonąca w czasie straży środkowej i trzeciej?” „- Nie, Czcigodny Panie, światło przez całą noc pochodziło od tej samej lampy.” „- W taki sam sposób, Wasza Wysokość, ludzkie istnienie jest nieprzerwanym następstwem fizycznych i umysłowych stanów. Gdy jeden odchodzi, rodzi się inny i dzieje się to tak, że nie ma żadnego oddzielenia pomiędzy poprzedzającymi i następującymi stanami. Dlatego to, co pojawia się jako końcowy wynik świadomości, nie jest ani tą samą ani też inną osobą”.
– Milinda Pańha –
Teksty pochodzą z antologii „Buddyzm” wydanej pod redakcją Jacka Sieradzana przez Krakowskie Wydawnictwo Prasowe RSW „Prasa-Książka-Ruch”, Kraków 1987.