Nie można połączyć ruchu i spoczynku

„Podczas wędrówki dowiedział się rozpaczy swojego ojca, ciągle wielkiej, chociaż minęło już sześć lat i dobre serce Gautamy przepełniła jeszcze większa miłość do króla. – A jednak wszystko – powiedział temu, kto przyniósł mu tę wiadomość – jest niczym senna fantazja i szybko odchodzi w nicość. Miłość rodzinna która zawsze nas pęta i zawsze się rozluźnia… Któż byłby zdolny dostatecznie długo opłakiwać nieustanne rozstania? Wszystko, co istnieje w czasie, musi zginąć. A skoro śmierć przenika czas, pozbądź się śmierci, wtedy zaś czas zniknie.  

– Chcecie uczynić mnie królem… Człowiek upada na duchu rozmyślając z niepokojem o swojej zewnętrznej powłoce… Patrzę na ten bogato zdobiony i wspaniały pałac jak gdyby stał w płomieniach, a na setki wykwintnych potraw z jego rajskiej kuchni, jak gdyby dosypano do nich śmiercionośnych trucizn. Znakomici królowie pogrążeni w żałobnym obrzydzeniu wiedzą, że problemów królestwa nie da się porównać, ze spokojem religijnego żywota. Ucieczka wynika z ciszy i odpoczynku. Nie można połączyć królowania i wybawienia, ruchu i spoczynku. Mój umysł nie jest niepewny. Odciąłem haczyk z przynętą związków i opuściłem dom w prostym, jasno określonym celu”. 

Jack Kerouac – ZBUDŹ SIĘ. ŻYWOT BUDDY (strona 88)