Dalajlama – nietrwałość ludzkiego życia
„Jeśli nie będziesz zwlekać do ostatniej chwili z akceptacją świadomości, że w którymś momencie umrzesz, jeśli w sposób realny ocenisz swoją obecną sytuację, to nie dasz się pochłonąć dążeniu do realizacji powierzchownych, krótkofalowych celów. Nie będziesz zaniedbywać tego, co liczy się w dłuższym rozrachunku. Lepiej z miejsca uznać, że kiedyś umrzesz, a dopiero potem zdecydować, co jest warte Twojej uwagi. Jeśli będziesz mieć zawsze w pamięci to, jak szybko mija życie, zaczniesz bardziej cenić swój czas i robić rzeczy naprawdę wartościowe. świadomość nieuchronności śmierci rozbudzi w Tobie potrzebę, by zaangażować się w praktykę duchową i pracować nad swoim wnętrzem, zamiast tracić czas na rozrywki: od picia i jedzenia po niekończące się rozmowy i plotki o sporcie, wojnach i miłości. Zapamiętaj indyjskie powiedzenie: „Nieuchronnie nadchodzi czas Twojej śmierci”.
Gdyby nasze ciało w ogóle się nie zmieniało – gdyby jego stan się nie pogarszał – moglibyśmy odsuwać w czasie decyzję, by zrobić z niego jak najlepszy użytek. Życie jest jednak kruche i wszelkie zewnętrzne i wewnętrzne czynniki mogą je z łatwością zniszczyć. Ponieważ ciało jest uzależnione jest od tak wielu, często wzajemnie sprzecznych czynników, fizyczny dobrostan to tylko stan chwilowej równowagi, a nie niezmienna harmonia. Jeśli na przykład jest Ci zimno, ogień na początku miło rozgrzewa, ale w zbyt dużej dawce przestaje być przyjemny. To samo tyczy się chorób; lek na jedną dolegliwość może wywołać kolejną, której znów trzeba będzie zaradzić. Fizyczny komfort to tylko tymczasowy brak problemów i komplikacji.
Nasz organizm, by przetrwać, potrzebuje pokarmu, jeśli jednak jest go za dużo, wówczas to samo, co zapewnia zdrowie, staje się źródłem choroby i cierpienia. W krajach cierpiących na niedostatek pożywienia głód i niedożywienie są przyczyną ogromnego cierpienia, ale w krajach obfitujących w pełnowartościowy pokarm ludzie dalszym ciągu cierpią, choć tym razem na skutek przejedzenia i niestrawności. W momencie równowagi, gdy nic nam nie doskwiera, mówimy o „szczęściu”, ale głupotą jest sądzić, że tym samym uwolniliśmy się od cierpienia i chorób lub że jesteśmy w stanie się od nich kiedykolwiek uwolnić. Brak chorób, wojen czy głodu nie oznacza przecież, że nie umrzemy. Rozkład leży w naturze rzeczy. Od chwili poczęcia ciało narażone jest na działanie sił, które prowadza do śmierci”.
Dalajlama – O WSPÓŁCZUCIU