KORZYŚCI I DOBRODZIEJSTWA PŁYNĄCE Z RECYTACJI SZEŚCIOSYLABOWEJ MANTRY BUDDY NIEOGRANICZONEGO WSPÓŁCZUCIA
OM MANI PEME HUNG
Oby wszystkie czujące istoty były szczęśliwe i tworzyły przyczyny szczęścia.
Oby były wolne od cierpienia i tworzenia przyczyn cierpienia.
Oby odnalazły to szlachetne szczęście, którego nigdy nie dotyka cierpienie.
Oby stały się bezstronnym, wszechogarniającym współczuciem, pozbawionym pospolitej stronniczości wobec przyjaciół i wrogów.
Więcej na Wikipedii – Budda Współczucia.
=====
Guru Pema [Padmasambhawa] zwrócił się do króla, wielmożów i poddanych z Tybetu:
Kje ho!
Słuchajcie, wasza wysokość oraz tybetańscy wielmoże i poddani!
OM MA NI PE ME HUNG to esencja serca Tudzieczienpo (skt. Mahakarunika, Wielki Współczujący – jedno z imion Awalokiteśwary), Buddy Nieograniczonego Współczucia, tak więc zasługa płynąca z choćby jednego powtórzenia tej mantry jest niezmierzona.
Kielich kwiatu lotosu kamunda rozkwita, by pyłek mógł roznieść się w cudowny sposób, lecz zasługa rozkwitająca dzięki jednemu powtórzeniu sześciosylabowej mantry rozprzestrzenia się jeszcze cudowniej.
Z jednego ziarenka sezamu otrzymamy obfity plon, lecz zasługa płynąca z jednego powtórzenia sześciosylabowej mantry jest znacznie większa.
Słone wody czterech wielkich rzek wpływają do oceanu z niezmierzoną siłą, lecz zasługa płynąca z jednego powtórzenia sześciosylabowej mantry jest znacznie potężniejsza.
Jedna prośba do cennego klejnotu spełniającego życzenia sprawi, że wszystkie nasze potrzeby zostaną zaspokojone, lecz zasługa płynąca z jednego powtórzenia sześciosylabowej mantry jest znacznie większa.
OM MANI PEME HUNG
Można policzyć krople deszczu, które spadły na ziemię w ciągu dwunastu lat, lecz ogrom zasługi zebranej dzięki choćby jednemu powtórzeniu sześciosylabowej mantry jest niezmierzony.
Można policzyć ziarenka piasku na pustyniach czterech kontynentów, ale ilość zasługi zebranej dzięki choćby jednemu powtórzeniu sześciosylabowej mantry jest niepoliczalna.
Można zliczyć wszystkie krople wody w oceanie, ale ilość zasługi zebranej dzięki choćby jednemu powtórzeniu sześciosylabowej mantry jest niemożliwa do oszacowania.
Można zliczyć każdy pojedynczy włos w futrze każdego zwierzęcia w świecie zwierząt, ale ilość zasługi zebranej dzięki choćby jednemu powtórzeniu sześciosylabowej mantry jest niemożliwa do oszacowania.
OM MANI PEME HUNG
Pocierając raz na eon miękką szmatką górę z meteorytowego żelaza wysoką na osiemdziesiąt cztery tysiące pięter, można ją w końcu całkiem zetrzeć, jednak wyczerpanie zasługi nagromadzonej dzięki choćby jednemu powtórzeniu sześciosylabowej mantry nie jest możliwe, ponieważ jest ona esencją serca Buddy Nieograniczonego Współczucia.
Owad merutse zdoła z czasem zjeść całą górę Meru – oś wszechświata – ale wyczerpanie zasługi nagromadzonej dzięki choćby jednemu powtórzeniu sześciosylabowej mantry nie jest możliwe.
Mały ptaszek tito zdoła wydobyć cały piasek z dna rzeki Ganges ziarnko po ziarnku, lecz wyczerpanie zasługi nagromadzonej dzięki choćby jednemu powtórzeniu sześciosylabowej mantry nie jest możliwe.
Potężny wicher może zdmuchnąć całą ziemię, z której zbudowana jest góra Meru i cztery kontynenty, lecz wyczerpanie zasługi nagromadzonej przez choćby jedno powtórzenie sześciosylabowej mantry nie jest możliwe.
OM MANI PEME HUNG
Można zmierzyć zasługę nagromadzoną dzięki wypełnieniu wszechświata stupami zbudowanymi z siedmiu drogocennych klejnotów i umieszczonymi w nich relikwiami Buddy oraz ciągłemu składaniu im darów, jednak zasługa nagromadzona dzięki choćby jednemu powtórzeniu sześciosylabowej mantry jest niezmierzona.
Można zmierzyć ilość zasługi zebranej dzięki podarowaniu kadzideł, lampek maślanych, wonnych olejków, wody kwiatowej, muzyki i innych darów składanych buddom oraz ich polom mocy licznym jak ziarna piasku w całym wszechświecie, lecz niewyczerpana zasługa zebrana przez choćby jedno powtórzenie sześciosylabowej mantry jest niezmierzona.
OM MANI PEME HUNG
Kto recytuje sześciosylabową mantrę, kwintesencję serca Buddy Nieograniczonego Współczucia, sto osiem razy dziennie, nigdy nie odrodzi się w trzech niższych sferach istnienia; w przyszłym życiu otrzyma ludzkie ciało i dane mu będzie ujrzeć prawdziwą twarz Czenreziga.
Jeśli ktoś codziennie powtarza tę mantrę dwadzieścia jeden razy, jego umysł wypełnia tolerancja, poprawia się pamięć, głos staje się przyjemny dla ucha oraz osiąga on doskonałe zrozumienie każdej sytuacji.
Jeśli ktoś codziennie recytuje tę mantrę siedem razy, wszystkie jego błędy zostają wybaczone, a niewłaściwe działania – oczyszczone. Gdziekolwiek zaś się on odrodzi, nigdy nie będzie oddzielony od Czenreziga.
Jakiekolwiek zwyczajne rytuały czy egzorcyzmy byśmy uczynili dla kogoś dotkniętego chorobą lub opętanego przez złe duchy, zasługa nagromadzona dzięki powtórzeniu sześciosylabowej mantry jest nieskończenie skuteczniejsza.
Niezależnie od tego, jaka jest diagnoza uzdrowiciela ani jakie przepisze leki, sześciosylabowa mantra jest dużo potężniejszym antidotum na choroby i opętania.
Zasługa i dobro płynące z działania sześciosylabowej mantry przekraczają wszelkie możliwe miary i nawet buddowie wszystkich czasów nie zdołają jej opisać. Jeśli zapytamy dlaczego, otrzymamy odpowiedź: ponieważ sześciosylabowa mantra jest kwintesencją mantry serca bodhisattwy Czenreziga spoglądającego z nieograniczonym współczuciem na wszystkie istoty przebywające w sześciu sferach istnienia, który wyzwala je wszystkie z pęt samsary.
Tak więc w przyszłości, wielmoże i poddani z Tybetu, zwracajcie się do Buddy Nieograniczonego Współczucia jako do swojego jidama, recytujcie sześciosylabową mantrę i nie lękajcie się upadku do niższych światów.
Tudzieczienpo, Wielki Współczujący, to Budda Krainy Wiecznego Śniegu, przywołujcie go więc, zwracajcie się do niego z wiarą, oddaniem i szacunkiem. Jeśli uwolnicie swój umysł od dwuznaczności i wątpliwości, otrzymacie jego błogosławieństwo i siłę.
Żaden budda trzech czasów nigdy nie przekazał głębszych ani skuteczniejszych metod niż ta, a ja – Pema Dziungne – nie znam lepszej praktyki, którą warto zastosować w życiu.
Teraz Pema Dziungne musi was opuścić. Więc uczniowie, wielmoże i poddani z Tybetu, obecni i przyszli, weźcie sobie te rady do serca.
A wszyscy, którzy usłyszeli te instrukcje, przyjęli je z entuzjazmem i pokłonili się przed guru niczym upadające mury.
=====
Źródło: Keith Dowman, „Guru Pema Here and Now. The Mythology of the Lotus-Born”. Tłumaczyła Alina Mroczek (Slovik Translations).
=====