Biblioteka mądrości i współczucia – notatki

TOM I PODĄŻAJ ŚCIEŻKĄ BUDDY

  1. Poznawanie buddyzmu

„Praktyka duchowa obejmuje transformację naszych umysłów. Chociaż nasze ciała są ważne, zaspokajanie ich potrzeb nie zapewnia trwałego szczęścia. Musimy spojrzeć w głąb siebie i przyjrzeć się postawom i emocjom, by zrozumieć, w jak dużym stopniu wpływają one na nasze doświadczenia i decydują o ich kształcie.

Umysł obejmuje nie tylko nasz intelekt, ale również nasze procesy poznawcze, emocje i inne czynniki umysłowe. Słowo czitta, oznaczające w sanskrycie „umysł”, może być również tłumaczone jako „serce”. Odnosi się ono do wszystkich naszych świadomości – świadomości zmysłów i umysłu – oraz do szeregu stanów umysłowych, jakich doświadczamy. Ujarzmiając stany umysłu wyrastające z nękających nas uciążliwości, poddajemy transformacji nasz sposób postrzegania świata, natomiast jeśli próbujemy jedynie zmienić zewnętrzne środowisko i obecnych w nich ludzi, nieustannie zmagamy się z frustracją i rozczarowaniem, ponieważ nie jesteśmy kontrolować świata zewnętrznego. Rozwój ogromnego potencjału naszych umysłów i serc, to jedyne rozwiązanie, dzięki któremu możemy się wyzwolić z naszego cierpienia, a przy okazji zapewniamy tez autentyczne korzyści innym.

Przeszkody, które próbujemy eliminować w buddyzmie, nie są zatem czymś zewnętrznym – to szkodliwe stany umysłu, czyli wypaczone postawy i emocje, które powodują niepokój. Środki, których używamy, by im przeciwdziałać, również mają charakter umysłowy – to współczucie, mądrość, a także inne pożyteczne postawy oraz emocje, które wyrastają z prawidłowego rozumienia świata i są przez nas świadomie kultywowane.

2. Cel egzystencji i znaczenie życia

Celem naszej egzystencji jest szczęście i pokój, poczucie wewnętrznej pomyślności. Aby to osiągnąć, potrzebujemy rozwoju materialnego i odpowiedniej edukacji; niezbędny jest też rozwój duchowy. Wspominając o duchowości, nie mam na myśli przekonań religijnych lub rytuałów. Z mojego punktu widzenia duchowość odnosi się do podstawowych pozytywnych cech istot ludzkich – mogę tu wymienić chociażby współczucie, miłość, łagodność i skromność. Gdy te właściwości są silnie zakorzenione w naszych sercach, będzie nam towarzyszył większy spokój umysłu i będziemy przyczyniać się do szczęścia innych. Człowiek może być szczęśliwy bez przekona religijnych, ale nie zdoła osiągnąć takiego stanu bez wspomnianych podstawowych cech charakteru.

Czujące istoty – wszystkie istoty, których umysły nie osiągnęły pełnego przebudzenia – doświadczają dwóch typów szczęścia i cierpienia. Pierwsza kategoria obejmuje fizyczne szczęście i cierpienie (które odczuwamy na poziomie naszych zmysłów), natomiast drugą tworzą szczęście i cierpienie umysłowe lub emocjonalne (odczuwalne w sferze umysłu). Jako istoty ludzkie nie różnimy się szczególnie od zwierząt; zasadniczo rzecz biorąc, gdy chodzi o poszukiwanie wygód cielesnych i unikania bólu, zachowujemy się tak samo jak inne stworzenia. Ludzie bardzo różnią się od innych gatunków, jeśli chodzi o umysłowe i emocjonalne odczuwanie szczęścia oraz cierpienia. Nasza inteligencja zapewnia nam większe możliwości w kwestii myślenia, pamiętania, objaśniania i analizowania. Inaczej niż ma to miejsce w przypadku zwierząt, istoty ludzkie mogą na przykład doznawać cierpienia na płaszczyźnie umysłowej, gdy przypomną sobie niesprawiedliwości, jakich doświadczyli ich przodkowie. Możemy spekulować na temat przyszłości i odczuwać strach lub furię z powodu wydarzeń, do których jeszcze nie doszło.

3. Droga środka. Między religijnym teizem a naukowym redukcjonizmem

Z naszej perspektywy buddyzm jest religią i duchową dyscypliną. Z powodu buddyjskich wskazań i medytacji bezpośrednio połączonej z mentalnym treningiem, jest on także nauką o umyśle. Z innego puntu widzenia, skoro buddyzm nie akceptuje zewnętrznego stwórcy, nie jest on religią teistyczną tylko filozofią. W zależności od tego jak postrzegamy buddyzm, może on być opisywany jako religia, nauka o umyśle, albo filozofia. Nie musimy stwierdzać, ze jest on jedną z tych rzeczy, a nie jest pozostałymi, skoro obejmuje on wszystkie trzy.