Tenga Rinpocze – intensywność praktyki
„Praktykować można z różną intensywnością. W naszej szkole mamy bardzo znany przykład – Milarepa niemal przez całe swoje życie praktykował Dharmę. Nie robił on nic poza medytowaniem a rezultatem tego było osiągnięcie oświecenia w ciągu jednego życia.
Nie dla wszystkich z nas jest to możliwe, albowiem mamy różne zobowiązania – musimy troszczyć się o nasze utrzymanie, jedzenie i ubrania i z uwagi na to nie możemy praktykować tak jak Milarepa. Nie powinno nas to jednak skłaniać do twierdzenia, że w ogóle nie możemy praktykować gdyż niemożliwym jest dla nas naśladowanie tego wielkiego jogina. Powinniśmy medytować wtedy gdy mamy czas (shi-ne, medytacja na Yidama itd) gdyż zawsze przynosi to określone pozytywne skutki. Nie powinniśmy w żadnym wypadku sądzić ze krótka medytacja nie ma sensu albowiem przez jej ciągłe powtarzanie budujemy w naszym duchu* przyzwyczajenie do medytacji, a pożytek z tej praktyki ukaże się później. Możemy to zobrazować następującym przykładem: nawet ogromne naczynie, do którego kapie po kropelce woda pewnego dnia wypełni się. W ten sam sposób powoli wzmacnia się w nas to przyzwyczajenie, a nasza praktyka będzie ciągle silniejsza gdy poświecimy jej codziennie trochę czasu – po prostu dlatego, że robimy to regularnie. Wszyscy zgromadziliśmy od niemającego początku czasu niezmierzoną ilość negatywnych tendencji i złej karmy i to właśnie przesłania naszego ducha*. Mając to na uwadze logicznym wydaje się postawienie sobie pytania czy możliwym jest przezwyciężenie tego przy niewielkiej ilości praktyki? Budda dał nam jednak nam jednak w swym bezgranicznym współczuciu specjalne metody, pozwalające oczyścić tą niesamowitą ilość negatywnej karmy w stosunkowo krótkim czasie.
Ogromny, solidnie wyglądający stóg siana spalić można przy pomocy jednej iskry. Dokładnie w ten sposób mają metody Wadżrajany tak silne działanie, że stosując je możemy tę złą karmę oczyścić nawet przy niezbyt intensywnej praktyce”.
Tenga Rinpocze
* tłumaczenie pochodzi z początku lat 80-tych, obecnie powszechnie używa się określenia „umysł”