Akong Tulku Rinpocze – cierpienie
„Mimo iż może być wiele odmian cierpienia, a jego intensywność i natężenie mogą się zmieniać, istnieje tylko jeden skuteczny sposób uwolnienia się od bólu naszej egzystencji: zaakceptowanie go. Wciąż będziemy mieć do czynienia z sytuacjami codziennego życia, nie będziemy już jednak zmuszać całego świata, aby dostosował się do naszych pragnień i projekcji. Kiedy starzejemy się – akceptujemy starość; gdy jesteśmy młodzi – akceptujemy fakt naszej młodości. Akceptujemy każdą sytuację, jaka się pojawia. Kiedy już doszliśmy do takiej akceptacji, w znacznym stopniu uwolnimy się od cierpienia, a kiedy już możemy je puścić, przestaje się nas trzymać.
Nie oznacza to, że rozwiązanie tkwi w rozwijaniu pasywnej postawy i całkowitej bierności wobec świata. Nie powinniśmy też zmagać się w nieskończoność, aby uczynić nasze życie doskonalszym. Zamiast tego podążajmy ścieżką pośrodku tych dwóch skrajności. Akceptując ograniczenia wynikające z natury ludzkiej, bądźmy zadowoloeni z faktu, że w każdej sytuacji robimy wszystko, co w naszej mocy, działając w sposób elastyczny, odpowiadający naszemu zrozumieniu, ze świadomością naszego rozwoju i sytuacji takiej, jak ją spotykamy. Naszym nadrzędnym celem jest pełne uwolnienie się od przyczyny dotychczasowego cierpienia, a także powstrzymanie się od przysparzania kolejnych cierpień sobie i innym.
Po pierwsze, szukamy lekarstwa na własne cierpienie. Niezależnie od tego, skąd się pochodzi, sposób na osiągnięcie tego celu jest bardzo podobny. Gdy zaakceptujemy fakt, że przyczyny cierpienia leżą głownie w niemożności spełnienia pragnień naszego umysłu, odkryjemy, że są to przyczyny wewnętrzne, a nie jedynie wytwory zewnętrznego środowiska. Bez względu na to, z jakiego wywodzimy się społeczeństwa, czy jesteśmy ludźmi uduchowionymi czy nie, zrozumienie, że pragnienie płynie z wnętrza naszego umysłu, pozwoli nam zrobić krok do przodu. Uświadomimy sobie, że inni cierpią tak samo jak my i współczucie zrodzi się spontanicznie. Potem stanie się jasne, że inni – tak samo jak my – chcą jedynie być szczęśliwi”.
Akong Tulku Rinpocze – POSKRAMIANIE TYGRYSA