Dalajlama – przejrzyste światło
„W czasie procesu umierania o tym, czy osoba spoczywa jeszcze w przejrzystym świetle, wiemy stąd, że jej ciało nie zaczyna wydzielać zapachu ani gnić. Bywały przypadki, kiedy torturowani Tybetańczycy po powrocie do celi siadali ze skrzyżowanymi nogami i przechodzili proces umierania, utrzymując umysł przejrzystego światła. Podobno komuniści chińscy – ich więzienni strażnicy – byli tym wielce zdumieni. Z punktu widzenia ich ideologii buddyzm to ślepa wiara, zatem w obliczu tak oczywistych, przeczących temu dowodów, starają się oni zachować milczenie. W Indiach również sporo praktykujących pozostawało w tym stanie, czasami po kilka dni, a w jednym przypadku – mniej więcej siedemnaście. Kiedy u człowieka, który spoczywa w stanie przejrzystego światła, energia podtrzymująca ów głęboki poziom umysłu zaczyna ulegać wahaniom, świadomość ostatecznie opuszcza ciało. Wówczas ono lub jedynie głowa delikatnie się przesuwa.”
Dalajlama