Dziamgon Kongtrul Lodro Thaje – szine i laktong
„POTRZEBA OBU
Aby zrozumieć potrzebę obu, siamathy i wipasjany, rozpatrujemy przykład lampki oliwnej: jeżeli płomień jest jasny i nie ma wiatru, widzi się wyraźnie; jeżeli jednak płomień jest jasny, ale porusza go wiatr, nie widzi się nic. Podobnie, posiadając najwyższą wiedzę, która jest pewnością i nieomylnie związana z takością oraz koncentrując się na obiekcie obserwacji, wyraźnie widzi się takość.
Jeżeli jednak ma się niezachwianą koncentrację, ale brak jest najwyższej wiedzy, która urzeczywistnia prawdziwą naturę, nie będzie możliwe urzeczywistnienie natury umysłu. Podobnie, jeżeli ma się pogląd zawierający bezjaźniowość, ale brakuje samadhi, w którym umysł spoczywa jednoupuntowiony, nie będzie możliwe wyraźne dostrzeżenie prawdziwej natury. Dlatego też ponieważ uważa się, że poprzez jednoczesne utrzymywanie siamathy i wipasjany, uzyska się zdolność urzeczywistnienie takości. Wszystkie sutry i tantry radzą je łączyć.
KOLEJNOŚĆ POSTĘPOWANIA
Przechodzenie od siamathy do wipasjany występuje, ponieważ jedno zależy od drugiego, podobnie jak olej i płomień lampki oliwnej. W tekście Praktykowanie Czynów Bodhisattwy mówi się: „Rozumiejąc, że splamienia zostaną całkowicie opanowane przez wipasjanę, która w pełni ucieleśnia siamathę – rozpoczyna się do praktyki siamathy”, dlatego spełniwszy siamathę, przechodzi się do praktyki wipasjany. Jest to spowodowane tym, że wipasjana jest widzeniem natury umysłu takiej jaka ona jest, przez obserwowanie jej z pomocą rozróżniającej wiedzy. Aby to ujrzeć, trzeba rozpocząć od siamathy, ponieważ jest absolutnie konieczne kontrolowanie obserwowanego umysłu aby uczynić go zdolnym do pracy”
Dziamgon Kongtrul Lodro Thaje (1813-1899)
Siamatha to po tybetańsku szine, a wipasjana to laktong.