Khenpo Tsultrim Giamtso Rinpocze – sen i złudzenie
„Nasze obecne pomieszanie i widoki na wyzwolenie z niego dobrze przedstawia przykład snu. Gdy śpimy i nie wiemy, że śnimy, wydaje się, że wszystkie kształty, dźwięki, zapachy, smaki i doznania dotykowe są postrzeganie z zewnątrz, a wszystkie myśli pochodzą z wnętrza i naprawdę istnieją. Wierzymy, że są rzeczywiste i mamy dalsze doświadczenia, które pozornie potwierdzają ich prawdziwość. W efekcie doświadczamy pomieszanego przywiązania do marzeń sennych tak, że czujemy przyjemność i cierpienie, kiedy myślimy, że ktoś lub coś wyrządza nam krzywdę, chociaż w ogóle nic takiego w tej chwili się nie dzieje. Jeśli możemy po prostu rozpoznać, że śnimy, cały kłopot w mgnieniu oka znika. Widzimy, że wszystkie obrazy, które pojawiły się we śnie, przejawienia czystości i brudu, dobro i zło, przyjaciel i wróg, szczęście i cierpienie, są zwykłymi nieprawdziwymi zjawiskami. Są one tak naprawdę doskonale jednakie; nie ma między nimi różnicy. Widzimy, że prawdziwa natura tych wszystkich zjawisk jest poza wszelkimi koncepcjami. Odtąd wiemy, że wszystko, co się wydarzy – czy jest to dobre, czy też złe – jest jak sen, wiemy, że nie musimy się z tym wiązać i niezależnie od tego, co to jest, tylko tylko tego doświadczamy w sposób, który nie mąci umysłu – otwarci, pełni przestrzeni i odprężeni. Możemy nawet wzbić się w niebo!
Zarówno przejawienia we śnie jak i kształty spotykane za dnia, dźwięki, zapachy, smaki i doznania dotykowe postrzegane na zewnątrz oraz myśli i wewnętrzne stany umysłu są zwykłymi przejawieniami pustymi w swej wewnętrznej naturze i nieistniejącymi naprawdę. Pojawiające choć puste, puste choć pojawiające się – wszystkie zjawiska, których doświadczamy, są jednością przejawiania i pustki tak jak sen i złudzenie. Im lepiej to zrozumiemy, tym mniej kłopotów mieć będziemy z zamętem w umyśle. Nawet jeśli pomieszanie umysłu i cierpienie się pojawią, będziemy zdolni rozpoznać, że są iluzją. Dzięki temu będą one stopniowo tracić swoją moc i rozpuszczać się. Osiągać będziemy coraz głębszy wgląd w prawdziwą naturę przekraczającą wszelkie koncepcje, wgląd, który stawał się będzie coraz bardziej subtelny i który w końcu przekształci się w mądrość bezpośredniego urzeczywistnienia”.
Khenpo Tsultrim Giamtso Rinpocze – SŁOŃCE MĄDROŚCI (strony 14-15)