Akong Tulku Rinpocze – dwa rodzaje szczęścia

„Czasem być może wydaje się, że poskromienie umysłu nie jest potrzebne, ze jesteśmy wystarczająco szczęśliwi. Ten rodzaj szczęścia można jednak łatwo utracić; nie ma sensu udawać, że jest inaczej. Takie szczęście podobne jest do zamków z piasku, budowanych przez dzieci na brzegu morza – prędzej czy później zmyje je przypływ. Dobra materialne i zadowolenia są w najlepszym przypadku tymczasowe i często przynoszą korzyść wyłącznie nam samym.
Szczęście płynące z głębokiego wewnętrznego rozwoju posiada natomiast stabilność, cały czas się powiększa i jest pożyteczne dla innych. Jest jak magiczny ogień, który nieustannie jasno płonie, nawet polany zimną wodą. Na czyjś gniew na przykład reagowalibyśmy zwykle negatywnie. Jeśli jednak umiemy być cierpliwi i uszanujemy ból, który odczuwa druga osoba, wówczas w naturalny sposób pojawi się współczucie, a nasze zrozumienie pomnoży się. Gdyby nie istniały żadne negatywne okoliczności, jak moglibyśmy poskromić nasz umysł i odczuwać bezgraniczne współczucie i bezgraniczną radość? W ten sposób możemy sobie uświadomić, że potocznie rozumiane szczęście i szczęście cierpliwego, dojrzałego umysłu to dwa całkowicie różne stany.
Właściwy sposób życia polega na uczeniu się, jak w praktyczny sposób przynosić pożytek wszystkim istotom. Gdy zajmujemy się wyłącznie sobą, pożytek ogranicza się do jednej osoby. Ale gdy naszą intencją jest niesienie pomocy wszystkim, nasze życie nabiera coraz większej wartości, tym większej, im bardziej jesteśmy w stanie tego dokonać. Można to porównać do akumulatora samochodowego: jeśli używamy samochodu, tym większa moc akumulatora. Jeśli jednak samochód stoi nieużywany, akumulator rozładowuje się i staje się bezużyteczny. Tak więc jeśli owocnie dysponujemy życiem, raczej pozyskujemy siły, aniżeli tracimy. Jednakże jeśli nie doceniamy wartość naszego życia, możemy bezpowrotnie zmarnować czas, i cenne możliwości”.

Akong Tulku Rinpocze – POSKRAMIANIE TYGRYSA