MNICH I WYSTRZAŁ
Na zdjęciu: Matthieu Ricard z profesorem Richardem Davidsonem, dyrektorem Waisman Lab for Brain Imaging and Behavior, tuż przed rozpoczęciem testów EEG.
=====
Każdy z nas, nagle przestraszony, unosi ramiona i zamyka oczy. Naczynia krwionośne zwężają się a puls przyspiesza. Odruch przestrachu jest zjawiskiem dobrze udokumentowanym; jedno z pierwszych badań na ten temat opublikowane zostało w roku 1939, a na temat samego odruchu napisano nawet całą książkę.
Mimowolna reakcja na bardzo głośny dźwięk uważana jest za odruch bardzo pierwotny i niemożliwy do pokonania. Spróbujcie go powstrzymać, raczej na pewno wam się nie uda. Chyba że jest się buddyjskim mnichem z 40-letnim doświadczeniem w medytacji, jak Matthieu Ricard. Urodzony we Francji, syn filozofa Jeana-Françoisa Revela, Ricard jest doktorem genetyki i francuskim tłumaczem Dalajlamy.
Naukowcy zdecydowali się sprawdzić, czy reakcja przestrachu na bodziec będzie inna u Ricarda, mającego kilkudziesięcioletni bagaż doświadczenia medytacyjnego niż u większości z nas, posiadających raczej kilkudziesięcioletni bagaż doświadczania niepokoju.
Mnicha posadzono w pokoju i poproszono by medytował. Następnie naukowcy zaaplikowali próbkę akustyczną tzw. „białego szumu” o sile 115 decybeli – tj. natężeniu dźwięku odpowiadającemu strzałowi z pistoletu. Dźwięk był głośny.
Odkryli rzecz fascynującą, lecz ich odkrycia często niewłaściwie interpretowano. Na przykład Andrew Weil, guru stylu życia i założyciel Centrum Medycyny Zintegrowanej na Uniwersytecie Arizony, napisał że Ricard był w stanie „powstrzymać ten odruch bez najmniejszego drgnięcia mięśni twarzy”.
Również w książce „Buddhist Thought and Applied Psychological Research: Transcending the Boundaries” napisano, że Ricard „nie poruszył żadnym z pięciu mięśni twarzy, które zawsze drgają (nawet nieznacznie) w odpowiedzi na bodziec dźwiękowy.” W innych książkach rzecz opisywano podobnie.
Jednak nie do końca jest to prawdą. Kiedy Ricard medytował, wykorzystując technikę tzw. „otwartej medytacji”, mięśnie jego twarzy reagowały na dźwięk, chociaż w znacznie mniejszym stopniu niż twarze innych osób, które poddały się badaniu (i w znacznie mniejszym stopniu niż sam Ricard reagował na dźwięk, kiedy nie był w stanie medytacyjnym). Ten rodzaj medytacji miał naprawdę widoczny wpływ na zmniejszenie reakcji mięśni twarzy znacznie poniżej poziomu kontroli, ale nie wyeliminował odruchu całkowicie.
Ponadto, w wielu książkach i artykułach implikowano, że Ricard zdołał całkowicie powstrzymać wszystkie reakcje na dźwięk przypominający wystrzał, nie tylko reakcję mięśni twarzy. W jednej z mających się wkrótce ukazać książek napisano: „Wbrew wszelkim znanym prawom fizjologii ludzkiej, mnich w najmniejszym stopniu nie zareagował na wybuch.”
W rzeczywistości, możliwy do zmierzenia odruch fizjologiczny wystąpił, chociaż był w istocie imponująco niewielki. Skąd więc takie przesadzone raporty? Prawdopodobnie wynikają one z tego, że pomimo iż eksperyment przeprowadzono mniej więcej dziesięć lat temu, wyniki badania opublikowano dopiero tego lata. Wszystkie powyżej przedstawione wzmianki w książkach i artykułach opierały się na publicznych wypowiedziach Paula Ekmana, współautora i emerytowanego profesora Uniwersytetu Kalifornii w San Francisco. (Pozostali autorzy to Robert Levenson, profesor psychologii Uniwersytetu Kalifornii w Berkeley, oraz sam Ricard, znajdujący się w niezwykłym położeniu osoby poddającej się eksperymentowi i współautora). Ekman zasłynął swoimi badaniami nad związkami między emocjami a mimiką twarzy, w szczególności technikami identyfikacji tzw. mikroekspresji. Często opisywał on jak rozpoznać kłamcę.
Na przestrzeni lat wyniki te osadziły się na dobre w świadomości opinii publicznej, zanim Levenson i Ekman mieli okazję rzetelnie je przeanalizować. Większość książek i artykułów wykorzystuje te same słowa Ekmana na temat Ricarda: „Nie znamy takich anatomicznych mechanizmów, które pozwoliłyby mu powstrzymać odruch przestrachu”.
Rozmawiałem o tym zarówno z Ekmanem jak i Levensonem. Ekman zauważył, jak odkrycie to było błędnie interpretowane przez lata. „Ludzie usłyszeli, jak mówię, że nie zaobserwowałem odruchu przestrachu i po prostu przyjęto, że Ricard powstrzymał ten odruch” – mówi Ekman. „To bardzo popularne odkrycie, i chętnie się o nim pisze, tyle że jest ono błędne.”
A co najmniej przesadzone. Levenson zauważa, że tak właśnie się dzieje, kiedy wyniki badań przedostają do głównego nurtu opinii publicznej zanim zostaną dokładnie przeanalizowane i poddane fachowej recenzji.
Co wcale nie oznacza że nie było to znaczące, a nawet niezwykłe, osiągnięcie Ricarda. W raporcie napisano: „praktykowanie medytacji może modulować sprzężenie zwrotne umiejscowione w dość pierwotnych rejonach układu nerwowego człowieka.” A to naprawdę coś. Kolejny punkt do dodania do i tak długiej już listy niecodziennych efektów wynikających z medytacji.
=====
Źródło: The Chronicle of Higher Education. Tłumaczyła Alina Mroczek (Slovik Translations).
=====