Pema Cziedryn – precyzja
„Medytacja zgodnie z tą techniką* polega na tym, by po pierwsze przyjąć właściwą pozycję ciała, a po drugie, by być świadomym własnego wydechu. Chodzi o zwykły wydech – nie sterujmy nim ani w żaden sposób go nie kontrolujmy. Jedynie bądźmy z nim, czujmy go, dotykajmy. Może się to wydawać proste, ale tak naprawdę „bycie z wydechem”, bycie świadomym każdego kolejnego wydechu wymaga ogromnej precyzji. Kiedy siadamy na poduszce i medytujemy, nieustannie wracając do oddechu, rozwijamy precyzję, jasność spojrzenia, przenikliwość umysłu. To, że wciąż wracamy do oddechu, że próbujemy łagodnie być świadomi, najpełniej, jak się da – wszystko to wyostrza nasz umysł.
Trzeci element tej techniki polega na tym, że uświadomiwszy sobie, iż właśnie o czymś pomyśleliśmy, stwierdzamy: „Myślenie”. To również wymaga ogromnej precyzji. Nawet jeśli obudzimy się nagle, jakby z drzemki, uświadomimy sobie, że przez chwilę myśleliśmy, i natychmiast wrócimy do oddechu, zapominając o nazwaniu tej minionej chwili – nawet wtedy powinniśmy zatrzymać się na chwilę i powiedzieć sobie: „Myślenie”. To nazwanie myślenia myśleniem oznacza precyzję. Uznajemy fakt, że przez chwilę myśleliśmy. Tylko tyle, nic więcej, nic mniej: „Myślenie”. Bycie z wydechem rozwija precyzję umysłu. Umysł zyskuje klarowność i równowagę. Warto mieć tego świadomość”.
Pema Cziedryn – MĄDROŚĆ NIEUCIEKANIA (strony 32-33, wydawnictwo MUDRA)
*chodzi o medytację polegającą na koncentrowaniu się na wydechu w ramach programu dathun opracowanego przez Czogjama Trungpę.