Hui-Neng – To co jest umysłem jest tym, co nazywamy Buddą

Był pewien mnich o imieniu Fa Hai, pochodzący z Ch’u Chiang w prefekturze Shao Chou, który po raz pierwszy odwiedził Patriarchę i zapytał go:

– Czy zechciałbyś łaskawie objaśnić mi, co znaczą słowa: „To co jest umysłem, jest tym, co nazywamy Buddą”.

Mistrz odpowiedział:

– Kiedy poprzedzająca myśl nie ma swojego początku, jest to umysł, a kiedy następująca po niej myśl nie ma swojego kresu, jest to Budda. Umysł jest tym, co wytwarza wszelkie zjawiska, natomiast uniezależnienie się od tych zjawisk jest Buddą. Gdybym miał ci to objaśnić wyczerpująco, musiałoby to trwać do końca kalpy, a i tak nie wyczerpałbym tematu. Posłuchaj więc mojego wiersza:

Kiedy umysł nazywany jest mądrością (pradżnią),
wówczas to, co pochodzi od Buddy, określa się spokojem (samadhi).
Gdy spokój i mądrość panują jednocześnie,
wówczas intelekt staje się czysty i spokojny.
Aby urzeczywistnić powyższą doktrynę,
musisz ją praktykować w swej własnej naturze.
Fundamentalną zasadą jest nie wszczynanie myśli.
Szlachetna droga jest praktyką mądrości i spokoju.


Słysząc te słowa Fa Hai uzyskał wielkie przebudzenie i uczcił Dharmę następującym wierszem:

Umysł istotnie jest Buddą!
Nie wiedząc tego, krzywdziłem sam siebie.
Teraz rozumiem jak łączy się spokój z mądrością
i wiem, że praktykowanie obu przynosi pełną wolność.
Fragment książki „Sutra Szóstego Patriarchy” – Wrocław 1997, tłumaczenie: Adam Sobota.
Pracownia „Borgis”, Jan Kurtyka, 50-338 Wrocław, ul.M.Reja 41/1