Dalajlama – wrodzone, pozytywne cechy człowieka
Nasze doświadczenia i uczucia odnoszą się głównie do ciała i umysłu. Powszechnie wiadomo, że szczęście psychiczne ma na człowieka niezmiernie korzystny wpływ. Na przykład z dwojga ludzi, których spotyka ta sama tragedia, lepiej radzić sobie będzie ta osoba, która cechuje się pozytywnym nastawieniem psychicznym. Uważam, iż pogląd, że technika rozwiąże wszystkie ludzkie problemy, jest błędny. Wynalazki są oczywiście bardzo bardzo pożyteczne i stanowią duże udogodnienie. Nie można jednak oczekiwać, że postęp techniczny stanie się panaceum na wszystko. Ludzie żyjący w społeczeństwach konsumpcyjnych odczuwają ciągłe niezadowolenie i niepokój. Wskazuje to na fakt, że jesteśmy w końcu stworzeniami ludzkimi, a nie tworami techniki. Nawet nasze ciała nie dają się opisać w kategoriach czysto mechanicznych. Dlatego też trzeba się skupić na własnych możliwościach oraz cechach pozytywnych. Jeżeli ktoś chce być naprawdę szczęśliwy powinien korzystać ze swoich zasobów zewnętrznych i wewnętrznych, rozwijając się zarówno pod względem fizycznym, jak i umysłowym. Można też powiedzieć „duchowym”, jednak dla mnie „duchowość” niekoniecznie oznacza związek z jakąś religią. Kiedy używam tego słowa, mam na myśli wrodzone pozytywne cechy człowieka. Są nimi: życzliwość, szczerość, dyscyplina, pragnienia przynoszenia pożytku innym istotom, a także odpowiednio ukierunkowana mądrość. Wszystkie te właściwości posiadamy od momentu urodzenia. Dopiero w późniejszym okresie życia pojawia się skłonność umysłu, by kierować się wiarą. Na tej podstawie sądzę, iż w każdej religii istnieją dwa poziomy. Pierwszy, szczegółowy mówi np. o Bogu jako istocie wszechmogącej albo, jak w buddyzmie, o nirwanie i o ciągłości życia w cyklu śmierci i ponownych narodzin. Na poziomie drugim, ogólnym, wszystkie religie głoszą potrzebę życzliwości i bycia dobrym. Te nauki wzmacniają wrodzone pozytywne cechy człowieka”.
Dalajlama XIV – MOC WSPÓŁCZUCIA (strony 8-9)