KOBIETY I MĘŻCZYŹNI – PRADŻNIA I UPAJA

Spotkanie dakini przez osobę praktykującą tantrę jest wolnym od wszelkich koncepcji żywym i poruszającym przeżyciem. Unikatowa praca Judith Simmer-Brown, oparta na tego rodzaju osobistych doświadczeniach, zainspiruje każdego, niezależnie od płci, kto szczerze poszukuje duchowości i interesuje się tantryczną tradycją buddyzmu tybetańskiego. Książka jest dostępna na stronie Fundacji Rogaty Budda – zapraszamy.

=====


Kobiety są szalone, a mężczyźni głupi.
— Czcigodny Czögjam Trungpa Rinpocze


Na ostatecznym poziomie nie ma realnej różnicy między mężczyzną a kobietą. Nasza natura jest pusta – wolna od immanentnego istnienia, jest rozległą, niezmierzoną przestrzenią wolną od konceptualnych wytworów. A jednak esencjonalną część układu ciało-umysł stanowią święte energie męskie i żeńskie. Energie te nie są bynajmniej zdeterminowane przez biologię. Zgodnie z poglądem wadżrajany to raczej biologia jest emanacją tych fundamentalnych energii właściwych umysłowi i zjawiskom; każdy z nas składa się z nich. Wszyscy lamowie, z którymi rozmawiałam, byli pewni tego, że energie męskie i żeńskie krążą w naszym umyśle, w naszych emocjach i w naszym subtelnym ciele niezależnie od płci.

Na ostatecznym poziomie umysł nie ma płci, ale przeplatające się ze sobą wnikliwy wgląd i zręczne środki przenikają całe nasze doświadczenie. Na poziomie ciała subtelnego wszyscy ludzie posiadają skomplikowaną sieć żeńskich i męskich kanałów oraz subtelnych tchnień. Podczas medytacji te ostatnie mogą się z sobą łączyć w niedualnym kanale centralnym. Ciało fizyczne jest obdarzone właściwościami żeńskimi i męskimi, ale zależnie od karmy i ciała fizycznego, które mamy, promieniujemy tymi właściwościami na różne sposoby. Ciało fizyczne zawsze odzwierciedla właściwości znajdujące się w ciele subtelnym i w umyśle. Wszystkie trzy są współzależne.

Na poziomie powierzchowności i manifestacji mężczyźni oraz kobiety są zarazem odmienni i uzupełniający się w swoich fizycznych formach i psychicznych doświadczeniach. Z punktu widzenia wadżrajany właściwości żeńskie i męskie są z natury pozytywne, oświecone i korzystne, lecz z powodu niewiedzy i nawykowych tendencji mogą jawić się w sposób przynoszący ból. Jeśli są motywowane silnym egocentryzmem, relacje między mężczyznami i kobietami mogą wywołać dramatyczny strumień emocji, myśli i wyobrażeń prowadzących do bólu i poczucia wyobcowania. Jednak niezależnie od tego, czy manifestują się w sposób bolesny, czy oświecony, właściwości energii żeńskiej i męskiej pozostają takie same. Manifestacja żeńska jest kojarzona z energetycznym ciepłem i intensywnością, a męska z solidnością i stabilnością.

Wnikliwy wgląd (pradżnia, szerab), jaki manifestuje się u kobiet, jest niezwykle inteligentną, subtelną i przenikliwą energią, rodzajem bystrości lub wrażliwości. W swojej fundamentalnej naturze jest to oświecona przytomność, ale w codziennym życiu manifestuje się jako wrażliwość związana z emocjonalnością i może okazać się dość intensywna, a nawet gwałtowna. Ta wrażliwość podlega bardziej dynamice niż treści. „Inteligencja kobiet jest zarazem ostra i pusta” – głosi tybetańskie powiedzenie. Oznacza to, że kobiety lepiej rozpoznają i rozumieją problemy, nie lgnąc do rezultatów.

Gorąco i siła energii kobiecej mogą wywołać reakcje emocjonalne zdolne rozpętać chaos. Może to być jednak pożyteczne w trudnych do rozwiązania sytuacjach. Na przykład kiedy biurokratyczne zachowania zaczynają dominować albo kiedy upór w rozumowaniu i zachowaniu uniemożliwia rozwój sytuacji. Emocjonalny wybuch może wtedy skruszyć ten ciężki mur. Finezja kobiecej intuicji jest w stanie dostrzec niesprawiedliwość, subtelność uczuć, dynamikę relacji międzyludzkich i ukryte znaczenia. Kiedy w otoczeniu brakuje równowagi i pojawiają się błędy, kobiety dzięki swej wrażliwości i przenikliwości potrafią je rozpoznać i opanować. Ta wrażliwość emocjonalna może też okazać się bardzo ciepła, może stanowić źródło współczucia oraz troski o innych.

Kiedy jednak kobieta pozwala zapanować nad sobą silnej emocji, jej inteligencja może obrócić się w egoizm. Jeśli tak się stanie, kobieca mądrość może stać się gwałtowna, a nawet niebezpieczna, zaprzeczając własnej inteligencji. Kobiety potrafią stracić dystans do tego stopnia, że stają się nieprzewidywalne i prowokujące. Ich fascynacja przenikliwością może przerodzić się w nawyk, a wtedy – zauważywszy problem – niekoniecznie dążą do jego rozwiązania. Kobiecą mądrość porównać można do ostrego noża. Jest to siła przecinająca, ale nieodpowiednio użyta może okazać się impulsywna, nieprzewidywalna i niebezpieczna. Ważna jest więc tutaj obecność przeciwstawnej silnej i zręcznej energii, by kontrolować tnące ostrze i chronić to, co należy zachować.

Z drugiej strony, kiedy zręczne środki (upaja, thap) wyrażają się w stylu właściwym mężczyznom, odnajdujemy w nich moc, stabilność i odporność. W przeciwieństwie do energii kobiecej jej męski odpowiednik jest konkretny i nastawiony na świat materialny oraz na działanie. Jest również bardziej ugruntowany, wręcz senny i kiedy brakuje mu równowagi, może być postrzegany jako nieustępliwy i pełen urazy. Na ogół jednak ceni się jego siłę i lojalność.

W swojej pozytywnej manifestacji męskie środki nacechowane są tolerancją, cierpliwoscią i uprzejmością. Esencjonalne cechy mężczyzn to stabilność i bezceremonialność. Mężczyźni posiadają mądrość, która pozwala im wiedzieć, co się dzieje, odróżniać sprawiedliwość od niesprawiedliwości, dobro od zła, negatywne od pozytywnego i pozostawiać sprawy ich biegowi. Energia męska określana jest jako lojalna, niezawodna i zdolna do jednoczenia się z innymi dla osiągnięcia wspólnego celu.

Z drugiej strony męska energia może nabrać charakteru zbyt usłużnego, a nawet leniwego, by powoli popadać w otępienie i zapominalstwo. Bez stymulacji, która płynie z kobiecej mądrości, męska energia może zasnąć i ugrzęznąć w rutynie albo w biurokratycznych absurdach. Kiedy zaś spotyka się z egotyczną i niekontrolowaną energią kobiecą, może stać się uparta, zimna oraz apatyczna. W obliczu zagrożenia może reagować dosadnie i brutalnie oraz brać odwet nieadekwatnie do okoliczności. Energia męska potrzebuje kontaktu z żeńską przenikliwością, ponieważ mimo swej wielkiej siły nie jest ani precyzyjna, ani celna.

Zgodnie z poglądem wadżrajany – jeżeli którakolwiek z tych energii manifestuje się pojedynczo, może stać się przeszkodą w rozwoju duchowym. Jedna radzi sobie źle bez drugiej i taka sytuacja stwarza u praktykującego brak równowagi. Przenikliwość układu ciało–umysł potrzebuje więcej ugruntowania, a mentalna ociężałość wymaga regularnego pobudzania i rozświetlania. Połączenie tych dwóch właściwości w celu ich zrównoważenia jest jednym z celów praktyki wadżrajany.

Kiedy adept tantry oswaja się z tymi przeciwnymi energiami, odkrywa, że są one wszędzie. Można na przykład obserwować wzajemną grę energii żeńskich i męskich podczas medytacji. Manifestują się one jako dwa przeciwne stany umysłu, które mogą zakłócić praktykę uważności i stanowić dla niej przeszkodę. Nasza medytacja przez większość czasu oscyluje między gwałtownością z jednej strony i ospałością lub znudzeniem z drugiej. Raz nękają nas skrajnie dyskursywne stany zabarwione silnymi emocjami, które uniemożliwiają osiągnięcie spokoju umysłu, innym razem walczymy z sennością, pustką w głowie i spowolnieniem. Praktyka polega na pracy z tymi dwiema przeszkodami w medytacji dzięki zrozumieniu, że pochodzą one z tego samego źródła.

Za to kiedy wzajemna relacja łącząca wnikliwy wgląd i zręczne środki staje się oczywista, można zsynchronizować te energie i tchnąć witalność w ludzkie doświadczenie. Bez współpracy, bez interakcji obu energii nie moglibyśmy nawet doświadczać świata. Weźmy na przykład percepcję wizualną. Postrzeganie koloru czerwonego to zasługa aspektu męskiego, podczas gdy dostrzeganie żywego tonu czerwieni, jej wibrującej intensywności w porównaniu z innymi kolorami, wprowadza do gry aspekt żeński. Jeśli mamy nadmiar energii męskiej, widzimy kolor i nic poza tym. Jeśli natomiast przeważa energia żeńska, nasza percepcja skacze z obiektu na obiekt, nie widząc niczego w pełni.

=====
Źródło: „Gorący oddech dakini”. Tłumaczyła Dorota Bury.
=====