dr Rick Hanson – Przyczyny cierpienia

„Chociaż życie ma do zaoferowania wiele przyjemności i radości, nie jest też wolne od dyskomfortu i smutki – nieszczęsnego skutku ubocznego trzech tragedii, które powstały w toku ewolucji, aby pomóc zwierzętom, nie wyłączając ludzi, w przekazywaniu genów. Jeśli chodzi o samo przetrwanie, to strategie te sprawdzają się znakomicie, ale prowadzą też do cierpienia. Podsumowując, zawsze gdy następuje problem z jakąś strategią, w układzie nerwowym zaczynają się pojawiać nieprzyjemne – a czasem wręcz bolesne – sygnały alarmowe, których zadaniem jest przywrócenie równowagi. Ponieważ w każdej strategii tkwi sprzeczność, ciągle pojawiają się problemy, gdy zwierzę próbuje:

  • odseparować coś co jest połączone, żeby stworzyć granice między sobą i światem;
  • ustabilizować to, co stale się zmienia, a by utrzymać swoje wewnętrzne układy w ryzach;
  • kurczowo trzymać się przelotnych przyjemności i unikać nieuchronnego bólu, żeby wykorzystać okazję i uniknąć zagrożenia.

Większość zwierząt nie posiada układu nerwowego na tyle złożonego, żeby te strategiczne ostrzeżenia wywołały znaczący niepokój. Jednak na podatnym gruncie naszego znacznie bardziej rozwiniętego mózgu, szybko zbieramy plon w postaci cierpienia. Tylko my ludzie, martwimy się o przyszłość, żałujemy przeszłości i obwinimy się o teraźniejszość. Czujemy się sfrustrowani, kiedy nie możemy mieć tego, czego chcemy i rozczarowani, kiedy kończy się, co jest nam miłe. Cierpimy, że cierpimy. Jesteśmy przygnębieni, gdy coś nas boli, złości nas śmierć, czujemy smutek, że obudzimy się smutni następnego dnia. Tego rodzaju cierpienie – obejmujące większość naszych trosk i niezadowolenia – powstaje w mózgu. Jest wymyślane, a jako takie, jest ironiczne, przejmujące – i napawa nadzieją.

Bo skoro mózg jest źródłem cierpienia, to właśnie on może je uleczyć”.

dr Rick Hanson – MÓZG BUDDY (strony 33-34)